Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
40
RomualdCudak
5.
Punktemwyjściadlatychrozważańjestprzekonanie,żeliteraturawspół-
czesnajestjeszczeobszaremróżnorodnierealizowanychtekstowychaktuali-
zacjiparadygmatówgatunkowychiżewtensposóbpoświadczaobecność
formgenologicznychjakozjawiskzakorzenionychjakośwliteraturze.Na-
wetjeślitowskazywanewreferaciegrygenologicznelubspecyficzne
sposobyuobecnianiagatunku,choćbywpostacirestytucjiform.Jednakże
możnazauważyć,żetakaaktywnośćpisarskanależyfaktyczniedorzadkości,
natomiastpropozycjeuznaniaformmentalnychczyparadygmatówteksto-
wychmożliwychdorekonstrukcjijakogatunkównprywatnych”ijednoeg-
zemplarzowychtrzebawzasadzieuznaćzapróbyzawoalowaniaistniejącego
stanurzeczy.Jestnatomiastrzecząciekawą,żezagadnieniegraniciich
przekraczaniawliteraturzewidzianezperspektywygenologicznejnieznika
wrazzprzedmiotembadań,alenabieradodatkowego,możetylkobardziej
metafizycznego,wymiaru.Myślęwtymprzypadkuoprzekraczaniugranic
przezgatunkiwsytuacji,kiedygatunekprzestajebyćparadygmatem,astaje
sięobiektemprzywołania.
Wyrażenienświętychobcowanie”nazywadośćskomplikowanystatus
tych,którzyjużwobliczuBoga.toprzecieżosoby,którychjużniema
(fizycznie)wśródnas,alejednocześnie(duchowo)razemznami,pomaga-
jącnamwziemskimbytowaniu.Wydajesię,żestatusgatunkówliterackich
jestpodobny,jeślidamywiaręStanisławowiBalbusowiijegorozważaniom
poświęconymsposobomegzystencjigatunkówwczasiewspółczesnym(BAL-
BUS,2000).Wszkicuozagładziegatunków,awzasadzieoichnieustannej
obecności,autor,chybajużjakoostatni(możedotejpory,aleodpublikacji
tekstuminęłojużprzecieżniemal15lat)próbujepokazać,jakistniejągatunki.
Wnajważniejszejdlaszkicuteziedowodzi,żegatunekniejestjużcoprawda
wliteraturzewspółczesnejparadygmatem,aleprzestrzeniąhermeneutyczną,po-
lem,wktóregoramachpotrafimyrozumiećteksty.Niepojawiasięwtekstach
bezpośrednioidziejesiętakdlatego,żetekstynietyleaktualizująnormyga-
tunkowewswoichkonstrukcjach,ileprzywołują(wywołują?)gatunkipoprzez
różnorakieindeksygenologiczne,wśródktórychnajpowszechniejszymjestna-
zwagenologicznawyrażonawtytule.Zatemgatunkiistnieją,jednakżepolem
ichrzeczywistegobytowaniajesttradycjaliteracka,tekstyminione,historia
literatury,słowem1literackieniebo.Odczasudoczasuzaśzstępująnaziemię
literatury,abypomóczrozumiećteksty,poprzezktórewzywane,ujawniają
się,zjawiają,choćwpostacifantomu.Ifaktycznietrudnownaukowejprzy-
tomnościutrzymywać,żetakistatusgatunkumożnanazwaćjegoobecnością
wewspółczesnymrzeczywistymświecieliteratury.Niematuzresztąmowy
okontynuacji,nawiązanie-wywołanieniejestrestytucjągatunku,niemagier