Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
namjużtylkoostatnieprzygotowaniadoślubu,apotem
wyjeżdżamywbardzokrótkąpodróżpoślubną.Następnie
czekanasdzieńpospiesznychostatecznychprzygotowań
iwyjedziemydomałejchatki,którawnajbliższychlatach
będzienaszymdomem.
Trzęsącąsiędłoniąodgarnęłamwłosyzczoła,
anastępniezpomocąłóżkapodciągnęłamsięiwstałam.
Zostałomidwadzieściaminutdoobiadu.Wystarczy
naszybkąkąpielipoprawieniefryzury.Niemaczasu
nastanieirozmyślanie,muszęsiępospieszyć.Poranek
jużupłynął,atujeszczetyledozrobieniaprzedślubem.
Noimojarodzinaprzyjedziepociągiemoczwartej.
Beth!
OkrzykJuliezwróciłwjejkierunkuwielespojrzeń.
Ludziepatrzyli,jakładna,dobrzeubranadziewczyna
zeWschodurzucawszystko,comiaławrękachibiegnie
domniepędem.
Samateżchciałamwykrzyknąćjejimięitaksamo
biegiemrzucićsiękuniej,alesiępowstrzymałam.
Podeszłamszybkimkrokiemipadłyśmysobiewramiona.
dotejchwiliniezdawałamsobiesprawy,jakbardzo
zaniątęskniłam.Obiepłakałyśmy,obejmującsię.Minęło
dobrekilkaminutzanimmogłyśmycośpowiedzieć.
NiechcisięprzyjrzępowiedziałaJulie,odsuwając
sięodemnie,kiedyjajeszczeniechciałamwypuścićjej
zobjęć.Wiedziałam,jakkrótkobędziemymogłysięsobą
cieszyć.
Zmieniłasię.Wciążbyłataksamoatrakcyjna.Wciąż
taksamożywiołowa.Alezauważyłamwniejpewną