Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
wnętrze
.Zakażdymrazem,gdypróbujęwyjść
napowierzchnię,spychaszmniezpowrotemwdół...
Dlaczegotakbardzolękaszsięstawićmiczoła?
Lękamsię?
Tak,lękaszsię.
Nielękamsię.Poprostuwierzętakmnie
nauczonożepowinnosiębyćzadowolonymztego,
cosięma,zwłaszczajeśliotrzymałosiętyle
błogosławieństwcoja.Towstydba,nawetgrzech
czućniezadowolenie,cieszącsięjednocześnietymi
wszystkimidobrymirzeczami,którymiżycieimójtata
mnieobdarzyli.
Tak,oczywiście,grzechembyłobylekceważenie
błogosławieństw.Niechcę,byśtoczyniła.Alebyć
może,poprostubyćmożeukoiłobytotwojąduszę,
gdybyśspojrzałauczciwieiszczerzenato,dlaczego
tamałatęsknotaodczasudoczasupociągacięza
rękaw.
Byłotodlamnienieladawyzwaniem,ichoćnadal
czułambojaźń,amożenawetmiałammałepoczucie
winy,zdecydowałam,żemuszęspojrzwgłąbtej
tęsknoty,jeślichcęwreszcieuciszyćówwewnętrzny
głos.
Urodziłamsię3czerwca1891rokujakoElizabeth
MarieThatcher,trzeciacórkaEfraimaiElizabeth
Thatcherów.MójtatabyłkupcemzTorontoipowodziło
musięnatyledobrze,żezapewniałdobrobytcałej
naszejrodzinie.Właściwietobyliśmyuważanizaklasę
wyższą,ajabyłamprzyzwyczajonadowszelkich
korzyścimaterialnych,jakieszowymstatusem