Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
I
ZjazdwSzjurpapilis
(Zimaroku1034,pierwszakwadraksiężyca
poSzczodrychGodach)
BratCyrylzprzerażeniemstwierdził,żeniemasiłydłużej
sięmodlić.Cogorsza,straciłrównieżwszelkąnadzieję
nainterwencjęOpatrzności.Zjegospękanychust,
nieustępliwiekneblowanychprzezosiadającynawąsach
ibrodziewilgotnyśnieg,wydobywałsię,miast
krzepiącychsłówpsalmu,rozpaczliwy,napołyzwierzęcy
skowyt.Szklisteoczyobojętniepatrzyłynagroźnenawisy
szaro-granatowychchmur,odstronyktórych
bezszelestnienadlatywałybiałepłatki,momentami
tworzącmasętakgęstą,żezajejzasłonąblakłykontury
bezlistnychkonarów,wijącychsięnatleponuregonieba
jakskamieniałewęże.Zowegokłębowiskanienaturalnie
pionowąliniąopadałkuziemikonopnypowróz,
doktóregoprzytroczonoręceinogileciwegomnicha.
Zgiętywpałąk,zodrzuconądotyługłową,kołysałsię
lekkoniczymczarno-białyobciążnikwahadła.Strzępy
mokregohabitu,poszarpanegonaplecachrazami
rzemiennegobicza,stężałypodwpływemnadciągającego