Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Rozdział1
DetektywWinchesterMillspoczułodórdochodzącyzestodoły
Petersonów,jeszczezanimzobaczył.
Listonoszostrzegłgoprzeztelefon:
Smródjestnaprawdęokropny,Winny.
Dotegostopnia,żeErniePalponiezatrzymałsięnaskrajupola
kukurydzyPetersonówizwróciłlunch.Azdawałobysię,żewidział,
słyszałiwąchałjużwszystkopodczastrzydziestutrzechlat
dostarczaniapocztywCrookedTree.
SkrzynkajestprzepełnionapowiedziałMillsowiprzeztelefon.
APetersonowiezawszeprzekierowująpocztę,kiedygdzieś
wyjeżdżają.Pozatymichciężarówkistojąnapodjeździe.Obie.
DetektywMillspoleciłErniemu,żebysiętrochęuspokoiłiwziął
kilkagłębszychoddechów.Następniepoprosiłgo,abynie
rozłączającsięzapukałdodrzwi.Pokilkuminutachwsłuchiwaniasię
wciężkioddechlistonosza,któryprzeprowadzałrozpoznaniedomu
Petersonów,detektywzostałpoinformowany,żeErniezapukał
„porządnie,naprawdęmocno”,aleniedoczekałsiężadnegoodzewu.
MillsobiecałErniemu,żesiętymzajmie.Powiedziałmu,
bykontynuowałswojątrasęinikomuotymniewspominał.Jednak
kiedydetektywzjawiłsięnamiejscu,Erniewciążtambył.Siedział
wbujanymfotelunawerandzieztyłudomu,paląccygaro,które
zwyklezostawiałsobienakoniecdnia.Ztorbąpocztowąpełną
niedostarczonychlistów,leżącąmiędzyzakurzonymibutami,
wpatrywałsięwpolekukurydzy.
KiedyMillszbliżyłsiędodomu,Erniewypuściłdymzustiskinął
głowąwkierunkułanukukurydzy:
Powinnibylijużzebraćplonyztegopola.Cośtuniegra…
Posiedźsobietutaj,Ernie,jakdługochcesz.
Millszerknąłnapokrytyłupkiemdachstodołystojącejnazboczu
wzgórza.Choćbyłodopieropołudnie,potrzebowałdrzemki.Bolały
gobiodra,atozwiastowało,żenadchodzideszcz.Wiatrprzyniósł
zapachozonuijesiennychliściwrazznutączegośnieprzyjemnego.
Smroduzbrodni.
Towłaśniebyłsubtelnyszczegół,zktóregoMillsnietylkozdawał