Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Naostatnim,przednamijestRumunia,która
madziesięćrazywięcejpatentównamilion
mieszkańców,aśredniaunijnajestzestorazywyższa
odPolski.
Możetrochępanprzesadził,alegeneralnietakjest
potwierdziłaPatrycja.Nieznaczytojednak,żemożna
wPolscekrytykowaćnasząrodzimąnaukę,szczególnie
wkontekściehabilitacji.Trzebatunaprawdębyć
ostrożnym.
MuszęprzyznaćzauważyłAndrzejżegdy
przygotowywałemksiążkęhabilitacyjną,ostrzeganomnie
przedcytowaniemdziełzagranicznych.
Iposłuchałpan?Patrycjaztroskąpopatrzyła
naAndrzeja.
Wmojejksiążcejestwięcejodwołańdopolskich
autorówniżwprzeciętnymdzielehabilitacyjnym.Fakt,
żecytowańzachodnichjestprzynajmniejdziesięćrazy
więcej.
Czytoznaczy,żeupanajestponadtysiąccytowań?
spytałazniedowierzaniemPatrycja.
Jestichponadtrzytysiące.Samychcytowanych
książekprzywołujęponadpięćset.
Niesamowite.Patrycjapokręciłagłową.Nie
jestemjednakpewna,czydobrzepanzrobił,odnoszącsię
częściejdozachodnichdzieł.
Właśnieto,copanimówi,jestniesamowite.Wiem,
żeistniejeobowiązekcytowanianiektórychautorów,stąd
nasiłęwprowadzałemtakieosoby,jakLiwerow,Kwiatek,
Witkow,chociażtrudnomibyłoznaleźćunichsensowne