Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
służbowy?
–Nie,paniMariolu–odparłzirytowanyAndrzej–choć
oczywiścieuczelniabędzieztegomiałaprofity,którejak
najbardziejmieszcząsięwkategoriachpojęcia
„służbowy”.Chodzituokontaktynaukowe,umiejętności,
abyćmożetakżepublikacje,oczywiścieafiliowanewtej
uczelni.
–Paniedziekanie–paniMariolazauważyławzburzenie
dziekana–pytałamsiętylkoformalnie,żebymwiedziała,
copowiedzieć,gdybyktośzcentralisięinteresował.
–Wątpię,abyktokolwiekmiałjakieśzastrzeżenia.
Gdybyjednaknawetktośważnysiępytał,proszę
powiedzieć,żejestemnakonferencji„Educa”wBerlinie,
amusiałemtampojechać,bowdziedziniee-learningu
jesttonajważniejszakonferencjanaświecie.
–Wszystkojasne,paniedziekanie.
–No,toidępodpisaćteindeksy.
Andrzejudałsiędoswojegopokojuznapisem:
„DziekanAndrzejNegan”.Wistociepracował
naprestiżowymstanowiskudziekana,alejegowydziałnie
byłszczególnieduży.Razemzuczestnikamizajęć
podyplomowychstudiowałotamniespełnatrzystaosób,
aleprawiestowłaśniekończyłostudia.CorokuAndrzej
przeżywałstres,czyudasięutrzymaćwydziałimiejsca
pracy,czyniezostanieonzlikwidowany,czystudencinie
będąmusieliprzejśćdoinnegomiasta.Pięćlatwcześniej
samorganizowałtenwydział,pozyskiwałpracowników
naukowych,aterazmusiałbywszystkimpodpisywać
wypowiedzenie.Pokażdymrokukanclerzuczelnirozliczał
gofinansowoizawszewisiałnadnimmiecz.Niebez