Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
PrzyjaciołomwPobierowie
Prolog
Dopieropoprzekroczeniuprogumieszkaniazrozumiałasenssłów
kuzynki.Ażjejsięzrobiłogorąco!Potemzbladła,sercejejzakołatało,
musiałaprzysiąśćzwrażenianakuchennymkrześle.Wróciłapamięcią
doscenysprzedkilkuminut.
–Janiemamrzęsistka!–Monikauśmiechnęłasiętriumfująco.
Iwonaspojrzałazaskoczona.Robertjejwięcpowiedział!Prosiła
męża,abyzachowałtęinformacjędlasiebie.Choćwmałżeństwie
powinnotobyćchybaoczywiste.Dlaczegowtakimrazie
gopoprosiła?Czyżbypoprawiedziesięciuwspólnychlatachmusiała
domagaćsięzachowaniadyskrecji?
Monikabyłaznimiodzawsze.Najpierwjakoprzyzwoitka
narandkach,potemjakodruhnanaślubieiwreszciechrzestnaZosi,
ichośmioletniejcórki.Spędzaliwspólnieświęta,obchodziliurodziny
iimieniny.IwonaniemiałaprzedMonikątajemnic,kuzynkabyłaich
jedynąpowierniczką.Jaksiostra,którejżadnaznichniemiała.
ToMonicezwierzyłasię,gdywkieszenimężaznalazłaopakowanie
poprezerwatywie.Potembyłowięcejtakichznalezisk.Kuzynce
wypłakiwałasięwrękaw,gdyRobertpodczassłużbowegowyjazdu
zaliczyłswojąasystentkę,oczymdoniósłIwonieusłużny,aczkolwiek
anonimowywspółpracownik.
Monikacierpliwiewysłuchiwaławszystkiegoistudziłaemocje.
–Niemożeszgozostawić,choćbyzewzględunaZosię
–tłumaczyła.–Pozatymtodobryfacet,tylkotrochęzagubiony.
Zdrada,dopókijestfizyczna,niemażadnejwagi.Totylkosamcza
chuć!
Iwonaprzyjmowałatesłowazadobrąmonetę,leczdzisiajnabrały
oneinnego,szyderczegoznaczenia.
–Skądwieszorzęsistku?–spytałazaskoczona,podłuższejchwili
milczenia.–Robertmiałcinicniemówić.
Monikatylkosięuśmiechała.Pochwiliobróciłasięnapięcie
ipobiegładoswojegomieszkania.Stukotczerwonychszpilek
nachodnikurozbrzmiewałwgłowieIwony.Odlatmieszkaływjednej
kamienicy.Iwonanatrzecimpiętrze,kuzynkanaparterze.Niebyło
dnia,żebysięniewidziałyiniezamieniłydwóchzdań.Żyły
wsymbiozie.Jakwielkiej,dotarłodoIwony,gdyprzekroczyłapróg
mieszkania.