Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
wytłumaczmłodemu,jakmawchodzićnapokoje.Jazaten
czaszawtrak
25
uszykuję.
Tabakiera,którywciążstałopartyoframugę,złożyłnóżi
wsunąłgodokieszenimarynarki.
Chodźnapodwórze.Uśmiechnąłsięidworskim
gestemrękizaprosiłmnienazewnątrz.
Stanęliśmynawprostdrzwi.
Leonpołożyłmidłońnaramieniu.Przezchwilęmilczał
patrzącnamniebadawczo.
Nafutryniewisipodkowa,widzisz?Odezwałsię.
Skinąłemgłową.
Wiesz,pocoonatufiguruje?Spytał.
Przybijasięnaframudze,żebyszczęściewchałupie
gościłopowiedziałemniepewnymgłosem.
Mójrozmówcaskinąłpotwierdzającogłową.
Wwiększościdomówtaksięrobi.Unastoznak,że
ktośjestwobejściu.Spójrz,tapodkowaluzemwisi.Jak
któryśznaswychodziichawirazostajepusta,podkowę
kładzienaparapecie.Zapamiętajtosobie.Jeśliwracaszinie
mapodkowynaframudze,dokładnieobejrzyjprógalbo
pomacajościeżnicę.
Leonsięgnąłnagórędrzwiizdjąłniewielkiprzedmiot,
którypokazałminawyciągniętejdłoni.
Zapewnewiesz,cotojest?
Każdywiebąknąłemnieśmiało.Gwóźdźszewski.
Teksik,flekidoobcasówsięnimprzybija.
BrawoHeniu,widzę,żeinaszewstwiesięznasz
zakpił.
Tyle,żeunastenteksprzedhintamiostrzega.
Zdumionyuniosłembrwi,aTabakieraciągnąłdalej:
25
zawtrakśniadanie(rosyjski)
34