Зміст книги
перейти до управління читачемперейти до навігаціїперейти до деталей бронюванняперейти до зупинок
wdzieciństwie.
–Przyjechałeś–usłyszał,azarazpotemzobaczyłsylwetkęmamy,
opartąoframugędrzwiprowadzącychdokuchni.
–Jakwidać–wymamrotał,zdejmującbluzęiokulary.
Simonniemiałzesobąbagażu.Przyleciałtylkonajeden,możedwa
dni.Ubraniamógłkupićwkażdejchwili,gdybyzaszłatakapotrzeba.
Jedyne,cobyłomupotrzebne,tokomórka,słuchawkiiładowarka,
którezmieściłwkieszeni.
–Zrobiłamtwojąulubionązapiekankęzkaparami.Pewniejesteś
głodnyposześciugodzinachlotu.
–Odrobinę–przytaknął.
Odwiesiłbluzęnawieszakipodszedłdodużoniższejkobiety.Objął
jąwdośćsztucznysposób,poczymruszyłdokuchni.Miałwrażenie,
żeżołądekcałkiemmuopustoszał,aleniemógłprzecieżprzyznać
matceracji.
UsiadłdonakrytegostołuiwmilczeniuprzyglądałsięVirginii.
Wdalszymciągunosiładamskiegarnitury,adzisiajpostawiła
naciemnypopiel.Włosy,którefarbowałacomiesiąc,żebyukryć
pojawiającąsięodjakiegośczasusiwiznę,upięławciasnegokoka.
Miałajużpięćdziesiątlat,alenikt,ktootymniewiedział,nie
posądziłbyjejotakiwiek.Simonmimowolniepomyślał,żemogłaby
reklamowaćkremyprzeciwzmarszczkowe,bojejtwarzwydawałasię
takgładka,jakświeżowyprasowanakoszulanajejpiersi.
–Jakciminąłlot?–zagadnęła,nakładającnatalerzesporeporcje
lunchu.
–Znośnie,chociażwolałbymterazspaćwswoimłóżkupoudanej
nocyzCharlotte–stwierdził,poprawiającsięnakrześle.
NiewstydziłsięVirginii,jeszczejakonastolateknauczyłsię,
żewstosunkudotejkobietytrzebabyćbezpośrednimdobólu.
–Czyprzypadkiemniezrobiliściesobieprzerwy?
–Wróciliśmydosiebie,amedianiemusząowszystkimwiedzieć
–wymamrotał.
Kobietapołożyłatalerzenastoleiusiadłanaprzeciwsyna.
Przyglądałamusięprzezmoment.Jemu,prawdziwemu,nie
zplakatów,niezrelacjinażywo,gdziejegotwarzpokrywałatona
makijażujakunastolatekwinternecie.