Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Nauczycielswojegoojca
Czymjestdlaciebiedziś,terazautyzm?Chciałbymusłyszeć
niedefinicję,tylkotwojąopinię,refleksję,jakawypływaztwoich
dotychczasowychdoświadczeńrodzicawychowującegotakie
dziecko.
Jużkiedyśusłyszałemtopytaniewrozmowiezpewnąpanią
psycholog.Odpowiedziałemwtedy,żetoinnyrodzajpercepcji
rzeczywistości,taki,comożeboleć…Wszystkosięjednakzmienia.
Dostrzegam,żeautyzmtozaburzenierozwoju,jednaknietylko
dziecka.Autyzmzaburzarozwójifunkcjonowaniecałejrodziny,
wszystkichjejczłonków.Jakorodzinamamyswojefiksacje
istereotypie,jesteśmynadwrażliwiiniedowrażliwi.Przeszkadzanam
coś,czegoinniniewidzą,oczekujemyakceptacjiczegoś,czegoinni
nierozumieją.Ostatniopróbujęjakośułożyćtosobiewgłowie,
znaleźćsens,alenarazieniepotrafię.chwile,kiedymamochotę
powiedzieć:poprostuautyzmjesttakpoprostu.Niejestjakiś,nie
jestpocoś.Jestiwpływanażycie.
Niemiałeśwrażenia,żewielezachowań,uznawanychzatypowe
dlaosóbzautyzmem,jestwłaściwienormalne?Albomożejeszcze
inaczej.Czyniebyłotak,żepytanieoto,cowłaściwiejestnormą,
zaczęłobyćtympytaniem,którecałyczasmasięwgłowie?
Byłotak,żeraznajakiśczasłapałemsięnatym,żemówię:„Zaraz,
zaraz,jateżtakmamteżsiętakzachowuję”.Onormęniepytałem,
bojakośoddawnajestemprzekonany,żenormajestwzględna,
aobiektywizmnieistnieje.Mojapróbaoswojeniaautyzmupolegała
natym,żezauważałemobjawyautyzmuwszędzie.Iwszystkobyłoby
świetnie,gdybyniefakt,żeistniejejakaśgranicadoniejdasięztym
żyćkomfortowo,pozaniążyciestajesięudręką.Totakbardzo
przeszkadzawcodziennymfunkcjonowaniu,żesiępoprostunie
funkcjonujenormalnie.
Wróćmydosamegopoczątku.Kiedyuznaliście,żewrozwoju
waszegosynajestcośniepokojącego?
Ponieważtojaopiekowałemsięsynem„napełnyetat”,
jaspostrzegłemtopierwszy.Czekałamnieniełatwamisjaprzekazania
tejinformacjiżonie,amusiałemtozrobić,itojaknajszybciej,żeby