Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ipostaciRaymondaArona;notatkipoświęconewgłównejmierze
temu,codziejesięnnazewnątrz”
.Kisieltopisarz.oczywiście,był
nietylkopisarzem,anawetpowiedziećmożna-nieprzedewszyst-
kimpisarzem.otym,żepotraktowaćgomożnajakopisarza,decy-
dujenietylkoto,że1)odczasówIIwojnyświatowejdokońcażycia
pisałpowieścii2)byłczłonkiemZLP,aletakże3)pewnadyspozycja,
wspólnachybawszystkimpiszącymzawodowo.TakpiszeoniejZyg-
muntKałużyński:nGdysięnią[publicystyką-K.Ł.]zajmujeprzez
lata,bywa,żesercemusiękraje,gdymusinapisaćpocztówkędo
wujcia,zwakacji,boniebędziezatentekstwierszówki”5.
Kisieltopisarzprzedewszystkimpragnącydaćświadectwo
swoimczasom;prywatnościiintymnychzwierzeńwDziennikach
Kisielajestniewiele,napewnozaśnieonegłównymtematem
tegoblisko1000-stronicowegotomu.owyakcentowaniunsekret-
ności”DziennikówKisieladecydujezjednejstronyichzamierzony
przezautoracel:tuprzeciwstawiasięDziennikiKisiela-dzienni-
kowiintymnemu;zdrugiej-konteksthistoryczny,niespokojny
politycznieczas,kiedyKisieldziennikprowadził-toodróżniago
odogólnejformułydziennikaosobistego.Dokwestiitychoczywi-
ściejeszczepowrócę.
Rozprawatatotakżefragmentarycznapróbawprowadzeniado
bardziejogólnejcharakterystykiskrytegocoprawda,ipewniemar-
ginalnego,aleprzecieżniezupełnienieistotnego,poziomudyskursu
społecznego.
2.Będęstarałsięrozpatrzyćspecyficznąformęzapisu/komu-
nikacjispołecznejwpowiązaniuzwyróżnionąspołecznie,kultu-
rowoipolitycznie,zwłaszczawpewnychokresach6,roląspołeczną:
roląpisarzaczyliterata(pomijamtuświadomieśrodowiskowe,nie-
spójnezresztą,zróżnicowania7).
3.Chciałbymrównieżpokazać,jakzapomocąscharakteryzowa-
nejwcześniejformyzapisuprzedstawiono-znowu-szczególną
_
_
_
_
_
_
5Z.Kałużyński:Paszkwilnasiebiesamego.Warszawa1988,s.5.
6Mamoczywiścienamyśliróżneokresyhistorii;weźmychoćbypoduwagę
odniesienie,jakiestanowiłdziennikCoctauzczasówIIwojnyświatowej.Zob.
F.Spotts:Haniebnypokój.Jakfrancuscyartyściiintelektualiściprzetrwalinazi-
stowskąokupację.Przeł.J.Barczyński.Warszawa2010,s.261.
7nPrzeczytałemrecenzjęzksiążkipisarza,któremunieprzysługujeformal-
nietytułLiterata.Recenzjakończysięuwagą,żeówpisarzposługujesiępiórem
zmaestrią,którejmógłbymupozazdrościćLiteratProfesjonalista”.S.Dygat:
Kołonotatnik.Warszawa1984,s.8.Niekiedy,odwrotnie,uznajesię,żeokreśle-
niepisarza,poetyjakoliterataświadczyosłabymkontakciezdobrąpolszczyzną
imacharakterdeprecjonujący.Zob.D.Passent:Szczytśmietanki.nPolityka”
2004,nr28(2460).
8
Wstęp