Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
miałychronićnajcenniejszezbioryprzedzniszczeniem,topozwolili
nasporestraty,bytoosiągnąć.Dziewczynaomalniepoślizgnęłasię
nafragmencierozerwanejksiążki.Podniosłająizobaczyła,
żezaczynałasięodstronystotrzydziestejsiódmej,pełnejniewielkich
dziurek,któreodpowiadałybyrozmiaramizębomstworków.Odłożyła
książkęnajedenzestolikówijeszczerazomiotławzrokiemczytelnię.
Zostawiątakibałagan?Cosięstanieztymipodartymiegzemplarzami?
Acosięstanieznią,jeśliktośjątuterazznajdzie?!Bezdwóchzdań
powiążejązezniszczeniami!
Prędkopobiegłanadół.Powyjściuzbudynkuodrazuspostrzegła
nietypowądwójkęmężczyzn.Wyglądaliwyjątkowopodejrzanie,
ciągnączasobąogromne,wypchaneworki,ipowinnisięrzucać
woczy,tymczasemniktniezwracałnanichuwagi,chociażkilkaosób
kręciłosięwpobliżubulwaru.Cotusięwyprawiało?!Elizaczuła,
żemusisiędowiedzieć,czegowłaśniebyłaświadkinią.Takahistoria
niemogłajejprzejśćkołonosa!Skradałasięzamężczyznami,
zachowującbezpiecznąodległość–miałaichciąglenaoku,
ajednocześniesamastarałasiępozostaćniezauważoną.Dopierogdy
znaleźlisięnaparkinguzabibliotekąodważyłasiępodejśćbliżej
ischowaćzajednymzsamochodów,bymócpodsłuchać,oczym
rozmawiają.
–Tepieprzonemolepodarłymijeansy–narzekałosiłek.
Zmarszczyłaczoło.Czytomiałobyćtakiedowcipneokreślenie
natepotworki?Dlategożeznaleźlijewksiążkach?Pokręciłagłową.
–Nonsens.Przecieżbyłyjużwcześniejpodarte–odparłjego
kolega.Elizadopieroterazwychwyciła,żemówiłwsposóbwyniosły,
przesadnieprzeciągającsylaby.
–Tak,alebyłypodartespecjalnie.Modniepodarte,anie
rozpierdzielone!
Wodpowiedzizamaskowanymężczyznatylkowestchnął,aletak
donośnie,żenawetdziewczynagousłyszała.Mogłabysięzałożyć,
żeprzewróciłprzytymteatralnieoczami,aleztejodległościnie
widziaładobrzejegotwarzy.
Mężczyźnizatrzymalisięnaśrodkuplacu.Pierwsze,oczym
pomyślałaEliza,tożerozglądająsięzazaparkowanymsamochodem,
agdygoznajdąiodjadą,niebędziemiećmożliwościdalszego
prowadzeniaśledztwa.Jednakoniwciążstaliwmiejscuiwpatrywali
sięuparciewjedenpunkt.Wychyliłasięzzaautairównieżspojrzała
wtamtąstronę.Odchyliładotyługłowęiprzetarłaoczy.Przed
mężczyznamiznajdowałysięduże,zdobionedrzwi.Pojawiłysię