Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
zaprowadzilijądokomisariatuVBijużwdrodze,apotem
przywejściudobudynkuzasypywalipytaniami:„NaBoga,
kobieto,cośtynarobiła?!Takarzeź,Bógwieileofiar!!!
Hamulcesięzacięłyczyco???”.
Patrzyłananichmłoda,drobna,lekko
icharakterystyczniezgarbiona,alepozatymzupełnie
zwyczajnakobieta,właściwiejeszczedziewczyna,
wczerwonychspodniachijasnejbluzce.
Nieodpowiadała.
–NaBoga,zasnęłapanizakierownicą?!–wrzasnął
jedenzmundurowych.
Dopierowtedyzareagowała.Jakbyzarzut,żezawiodła
wrolikierowcy,zabolałjąbardziejniżto,cofaktycznie
sięwydarzyło…
–Nie,niezasnęłam,hamulcesąsprawne.Umyślnie
wjechałamnachodnik,tomojazemstanaspołeczeństwie
zato,jaktraktowałomnieprzezcałemojeżycie.
Potychsłowach,wypowiedzianychspokojnym,cichym
głosem,wszyscyobecnizamarli.
–Cotakiego???
Powtórzyła.
–Jaksiępaninazywa?–Torutynowepytaniebyło
jedynym,coprzyszłofunkcjonariuszowidogłowy.
–OlgaHepnarová.
–Ilemapanilat?
–22.
Zaichplecamirozlegałysięwzburzonegłosy.
–Zabierzciejądośrodka,jeszczejązlinczują–rozkazał
starszyzmundurowych.
Osób,którezracjisprawowanychprzezsiebiewysokich
funkcjipoczuwałysiędowydawaniarozkazów,zaczęło
szybkoprzybywać.Namiejscustawiłsięnawetzastępca
ministrasprawwewnętrznych,generałdywizjiJán
Pješčak,wzwiązkuzczym,jakgłosiraport:
Wtrybie
natychmiastowymzostałwydanyzakazudzielania
jakichkolwiekinformacjiosobompostronnymimediom.
Gdybyśmyniemielidoczynieniazprawdziwymitak
tragicznymwydarzeniem,alepowieściąkryminalną,
możnabyterazzrozmachempowieściopisarzanapisać: