Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
miałgoobudzićzapiętnaścieminut.Zacząłsięubierać.
Hejusłyszałjejgłos.Jużwstajesz?
Muszęjechaćpowiedział.Usiłowałukryćżal.Spakować
ostatnierzeczyipobyćtrochęzestarymi.
Szkoda.Przeciągnęłasięiobjęłagowpasie.Jesteśfajnym
facetem.
Wiemwymamrotał,poprawiającokulary.
Wstałainarzuciłanasiebieobcisłąkoszulkę.Sypiałanago,alenie
lubiłachodzićtakpomieszkaniu.
Wypijeszzemnąkawę?
Skinąłgłową.
Dobra,toprzygotuj,ajawezmęprysznic.
CałaKasia.
Najpierwjawejdęiprzynajmniejsięwysikam.
Roześmiałasiępogodnie,jakbynieciążyłajejżadnatroska.
Ipewnietakbyło.
Hmm,jakpachniepowiedziałapoparuminutach,gdywyszła
złazienki,samapachnącamydłem,świeżutkaiśliczna.
Usiadła,pociągnęłałykkawyiznówroześmiałasiębeztrosko.
Peterpoczułsięurażony.
Nieróbtakiejminypowiedziała.Nierozstajemysięprzecież
nawieki.Kiedywrócisz,wciążtubędę.
Tak,wiemodparłsucho.Parędni,apotempojedziesz
doswojegoMaćka.
Spoważniała.
Potemteżmożemysięspotykać.
Miałochotęrzucićjakimśsprzętemalbochociażsiarczyściezakląć,
tylkodlategożeonategonielubiła.Poprawiłokulary,poczym
zacisnąłpalcenafiliżance.Pociągnąłłyk,szybko,nieuważnie,parząc
sobieprzytymprzełyk.
Kurwa!zakląłpopolsku.
NauczyłagotegoktóraśzewspółlokatorekKasi.Dlaniegobył
topustydźwięk,wiedziałjednak,żenaniądziałasilniejniż
przekleństwoanglojęzyczne.Zmarszczyłabrwi.
Przecieżwiedziałeś.Wiedziałeśteż,żejesteśmyprzyjaciółmi,
którzylubiąsiędosiebieprzytulić.Tak,wiedział.Onaustalała
zasady,onsiępodporządkowywał.JakbędęzMaćkiem,będę
torobićtylkoznim,niejestemwstaniesypiaćzdwomafacetami
naraz.