Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Niewiem,czyotymwiecie,alerzeczybardziej
niepokojąceodmuzykizhorroru.
1.Słowa„musimyporozmawiać”usłyszanewleniwy
niedzielnyporanek.
2.Telefonodnieznanegonumeruodrugiejwnocy.
3.SMSodmojejmłodszejsiostry:„Nieróbzakupów!
Ugotowałamobiad!”.
Czytamwiadomośćiporazpierwszyoddawna
krztuszęsięśliną.Ziemiamusiałazacząćsięobracać
wdrugąstronęalbotańczyćmenueta,żebyFlorazaczęła
zwłasnej,nieprzymuszonejwoligotować.Mieszkamy
zesobąjużgruboponadrok,ajanigdyniewidziałam,
żebypoczyniławiększewysiłkikulinarneniżwłożenie
wczorajszychresztekdomikrofalówki.
Zastanawiamsię,comożebyćprzyczynątak
nietypowegozachowania,idochodzędowniosku,
żenapewnonicdobrego.Tworzęwgłowiekolejnąlistę.
Listęrzeczy,któremogązmusićFlorentynę
dougotowaniaobiadu.
1.Koniecświata.