Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Znalazłam.
Martamocniejprzyciskatelefondoucha.Wsłuchawce
panujecisza,wktórejdrżyjeszczeprzezchwilętojedno,
jedynesłowo,powolidocierającedoświadomościMarty.
Czasownik,rodzajżeński,liczbapojedyncza,czas
przeszły,tryborzekający.
Kiedytrudnojejpojąćznaczeniesłowa,Martaszuka
pomocywgramatyce.Określającformęwyrazu,próbuje
zrozumiećjegotreść.Czasownikdokonany.Dokonany.
Nareszcie.Kilkamiesięcyposzukiwań,mozolnetropienie
urywającychsięśladówiwkońcusukces.Dlaczegowięc
wgłosieMagdalenyniemanawetcieniaradości
idlaczegoMartateżjejnieczuje?Dlaczegonie
masatysfakcji,żeczegośdokonały(awłaściwie,
żedokonałytegoMariaiMagdalena,boMartabyła
głównieobserwatorką),tylkożal,żecośsiękończy?
Amożedokonaniejestzawszekońcem?Dokonać,
konanie,koniectrzebasprawdzić,czytewyrazymają
wspólnyrdzeń.
Szkoda,żenieposzłanapolonistykę.Przecieżzawsze
fascynowałysłowaiksiążki.Nauczycielkąniechciałaby
być,aleredaktorką…współpracowaćzwydawnictwami,
wyszukiwaćperełki,tropićbłędy,poprawiaćje,byteksty
wartewydaniamogłybłysnąćpełniąurody,iczytać,
czytać,czytać…Takapracatomarzenie.Alenieposzła
napolonistykęidlategoterazbyłabezbarwnąbiurwą
spędzającącodziennieosiemgodzinzabiurkiem,
wypełniającąstosyformularzyizkażdymdniemcoraz
bardziejznudzonąswojąpracą.
Biurwakontaminacjasłów„biuro”i„kurwa”
tosłowo,któreusłyszałajakiśczastemuzust
niezadowolonegopetenta(„T
ebiurwytotylkonadupach
siedzą,pijąkawęiplotkują,atyczłowiekuczekajdwa
tygodniealboimiesiąc,zanimtakiejjednejzdrugą
zechcesiędupępodnieśćipieczątkęprzystawić”),
kojarzyłojejsięzlarwą,obrzydliwą,tłustąlarwą,
odktórejkażdyodwracasięzewstrętem.
Myślącoswoimżyciu,Martajeszczedoniedawna
czułażal.Pozwoliłasięwtłoczyć(awłaściwietoniktjej