Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
pracy.Każdymiałułożyćswojerzeczywprzydzielonychszufladach,
agospodynizajęłasiękuchnią.Wieczoremwszystkobyłonaswoim
miejscu.Józiabardzodbałaoporządekitegouczyładzieci.Nieposzły
spać,dopókiniebyłoposprzątaneipoukładane.Zmęczeniprzepro-
wadzkąizwiązanymizniąwrażeniami,wcześniejniżzwykleułożyli
siędosnu.Jaksięokazało,tylkonajmłodsza,Sabine,zasnęłaodrazu.
Pozostalikręcilisięwłóżkach,przewracalizbokunabok,odkrywali
się,przykrywaliidopieropóźnąnocązmorzyłichsen.
Następnegodniaranodziewczynkiobudziłzapachświeżoza-
parzonejkawy.PierwszaotworzyłaoczyJanka,achwilęponiejSabi-
ne.Najstarszaznich,Władzia,jeszczechętniebypospała,alesiostry
zachowywałysiętakgłośno,żeionawstała.
Smarkule,spaćniemożecie?zawołałazirytowana.
Jesteśmybardzogłodne,atakawawołanasdokuchniwe-
sołoodpowiedziałaJanka.
Kawawoła,pomyślałbykto.PrzedrzeźniałaWładzia.
Amożekanapkaprzyszłapociebie?
Niebądźzłośliwa,wstawaj,szkodadnia.
Skowronkisięznalazły.Dokuczałamłodszymsiostrom,ale
jużwychodziłazłóżka.
Władzia,wstawaj!zawołałaSabine.Musimypoznaćnowe
miejsca.
Tunapewnojestdużosklepów.RozmarzyłasięWładzia,
któramiałajużpiętnaścielatipostanowiłaznaleźćpracę,abyzaro-
bićnaswojewydatki.
Ateraz,którapierwszadołazienki!Jankawyskoczyłaszyb-
kozpokoju,abywyprzedzićrodzeństwo.Niestety,okazałosię,że
drzwidołazienkibyłyzamknięte.Zdziwionairozczarowanastanęła
przeddrzwiamiigłośnowniezapukała.
28