Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
bardzopotrzebna…
Babciamogłabynapisaćbestsellerowyporadnik:„Jak
skuteczniepopsućkomuśhumorwdziesięćminut”.
Tekstymaniezłe.„Jawiem,żedziecinigdyniemają
czasudlastarychrodziców.Oczywiście,staryczłowiek
nikomuniepotrzebny”.Znamnapamięćwszystkiejej
powiedzonka,bowgruncierzeczymadośćskromny
repertuar.Alecoztego,skoromatkadajesięnatołapać.
Onababcinigdyzłegosłowaniepowie.Nigdyjejnawet
niewspomni,żezadzwonijutro,żeterazpracuje,
żeprzecieżwidziałysiędwiegodzinytemu.Niewiem,
cobybabciazrobiła,gdybymatkajejpowiedziała:
„Zadzwoniędociebiezadwiegodziny”.Chybadostałaby
zawałuzwściekłości.
Babciazagadywałatakdługo,zrobiłasiędwunasta
ijejsamejzachciałosięspać.
Byłopopierwszej,gdymatkazajrzaładomojego
pokoju.
Nieśpisz,syneczku?
Nie.Cotamubabci?zapytałem,jakbymnie
tointeresowało.
Dowiedziałemsię,żeranomatkamapokazjakiegoś
amerykańskiegofilmuwojennegoijeślichcę,tomoże
warto,żebymzniąposzedł.Byłemtakspięty,żenawet
tytułuniezapamiętałem.Oczywiścieposzedłbym,gdyby
nietencholernyreflektor.Matkamamiliardwad,ale
jednązaletę:niemażadnejnapinkizeszkołą.Niechcę,
nieidęmójwybór.Przedpokazempojedziedobabci
zawieźćjejmajeranek,czyliweźmiesamochód.
Zadwadzieściaósmazejdziedogarażuiokażesię…
wiadomoco.Niebędziemogłapojechać,alebabci
przecieżodwołaćsięnieda.Jaksiębabcicośpowie,
topotemtrzebatakzrobić,bobabciajeststarszaiźle
toznosi.Wszystkoźleznosi,bojeststarsza.Jedenwielki
chrzan,alematkaniebędziemiałaczasunazrobienie
miawantury,bobędziemusiałajechać,akiedywróci
wieczorempocałymdniu,tojużjejprzejdzie.
Wkońcusiępołożyła.Odetchnąłem.Ubiłempięścią
poduszkęizgasiłemlampkę.Myślałem,żezasnę,alenic