Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ipaniJabłocka?
Zosialekceważącomachnęładłonią.
Przecieżznaszje,todziwaczki.Swoimzwyczajemjeżdżą
podworach,roznoszącplotki.Alebyłamoburzonanasiostry
Wąsockie.Wyobraźsobie,żemająwamzazłe,żenieprzestrzegaliście
państwożałoby.Nino,topłytkieiniemądredziewczętainienależysię
nimiprzejmować.
Ninawysłuchałajejspokojnie.Rozumiała,żeZosiapragnie
zaoszczędzićjejbrutalnegozetknięciazniemiłąrzeczywistością.Nie
miałazłudzeńidobrzewiedziała,żeczekaniejednoprzykre
doświadczenie,alenieprzejmowałasiętymzbytnio,pewnamiłości
męża.
Spodziewałamsiętego.Wzamyśleniupokiwałagłową.Aty,
Trusieńko,comyśliszonaszymmałżeństwie?Proszęcięoszczerość
rzekła,patrzącprostowjasneoczyprzyjaciółki.
Zosiaspoważniała,chwyciłajejdłońiuścisnęłamocno.
ObojezTadziemcieszymysię,żenareszcieznaleźliściepaństwo
szczęścierzekłaserdecznie.Znamysięoddziecka,lecznigdynie
ośmieliłabymsięosądzaćciebie.Trudnoudawać,żezmarłapaniPaula
zostawiłaposobieświetlanąpamięć.Oumarłychniemówisięźle,
leczbyłatonaprawdęniegodziwaosoba.Nicdziwnego,żepanhrabia
zapragnąłwziąćsobiezażonępannęgodnązewszechmiartego
zaszczytu.
Ninaucałowałaiodkryłatajemnicę,opowiadającjejolatach
męki,przeżywanychprzezAleksaprzybokupsychiczniechorej
kobiety.Powtórzyłajejwszystko,cousłyszałaodPauli,ojej
strasznymdzieciństwieiofatalnymromansiezRafałem.Nakoniec
wspomniała,żesamarcybiskupFelińskiwyraziłzgodęnaich
małżeństwo.Zosiasłuchałajej,szerokootwierającbłękitneoczy,
wstrząśniętaniesamowitąopowieścią.
Nicdziwnego,żepanhrabiapotakichtragicznych
doświadczeniachzapragnąłmiećnormalnążonęirodzinęzauważyła.
Aledośćjużotychokropnychdziejach.Lepiejpowiemcicoś
oBieckich!
MałżeństwoDorotyodpoczątkuokazałosięnieudane.Kaziobez
skrupułówzaciągałnowedługi,przegrywającposagżonywkarty.
Traciłsetkirubliwgubernialnymmieście,utrzymująckochanki
izdradzającżonęnawetzjejpokojówkami.Dorotapróbowałaukrywać
jegogrzeszki,aleitakwszyscysąsiedziplotkowalinaichtemat.
Dobrzejejtak!rzekłaNinabezlitośnie.Kazionauczy