Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
rezerwę,jakbyoczekiwałnapierwszykrokzjejstrony,aleNinanie
zamierzałasięnarzucaćanibłagaćomiłość.Późniejwybralisię
naspacer,bomążchciałjejpokazaćKaniówkę.Napolachwrzała
gorączkowapracaijakokiemsięgnąćbieliłysiękoszulemężczyzn
ibarwnechustykobiet,ciężkopracującychprzyżniwach.Nina,
zawszebardzowrażliwanapięknokrajobrazu,tymrazempatrzyła
nawszystkoobojętnymwzrokiem,oskarżającsię,żetozjejwinyich
małżeństwomapoważneproblemy.Doobiaduzasiadłagłodna,alenie
mogłanicprzełknąć.
–Dlaczegonicniejesz?Niesmakujeci?–spytałAleks,widząc,
żepogrzebałatylkołyżkąwtalerzusmacznejzupy.
–Niejestemgłodna–odpowiedziałasucho,zła,żeontraktował
jązoziębłągrzecznością,jakjakiegośgościa.
–Czywiesz,żeprzeciętnamyszzjadawięcejodciebie?Zupa
niedobra?–dopytywał,obserwującjąspodoka.
–Bardzodobra,aletenupałmniezmęczył.Pójdęsiępołożyć.
Spojrzałnaniątakprzenikliwie,żespuściłagłowę,rumieniącsię
zupokorzenia.
–Tobłąd!–oznajmiłstanowczo.–Świeżepowietrzedobrze
cizrobi.Weźkapelusz,przejdziemysięjeszcze.Pokażęcistado.
Niemogącwypowiedziećsłowamiswojejrozpaczy,spochmurniała,
alezarazułożyłaustawmilutkiuśmiech,apotemcelowoupuściła
kryształowydzbanzwodą.Upadłnaposadzkęirozbiłsię
zprzeraźliwymbrzękiem.Aleksskoczyłnarównenogi,przewracając
krzesło,naktórymsiedział.
–Cotywyrabiasz?!–wykrzyknąłzdenerwowany.
–Nic.–Ninaciągleuśmiechałasięsłodziutko.–Gorącoimam
śliskiepalcezpotu.Przestraszyłamcię?
–Małobrakowało,adostałbymatakuserca.
–Przepraszam.–Wstałaigrzeczniedygnęła.
Poszliwstronęrzeki.Gorącywiatrkołysałkonaramidębów
iszeleściłliśćmi.Przednimiotwarłasięprzepięknapanoramawolno
płynącejrzekiiwsirozłożonychnadjejbrzegami.Wdaliwidaćbyło
wieżękościoła,awpobliżucebulastąkopułęcerkwi.Ziemie
nadbużańskiezamieszkiwałaludnośćpochodzeniapolskiego
irusińskiego,poczciwaigościnna,alejakbysenna.Nafolwarku
chłopiwitalihrabiegozwylewnąserdecznością,kwiatami,muzyką
imowami,kłaniającsiępanuipanidosamejziemi,wdzięczni
zazniesieniepańszczyznyiinnedobrodziejstwa.
WielkośćmajątkównadBugiemkompletniezaskoczyłaNinę.