Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
linami.Ninastanęłanaprzedziepromu,patrzączamyślona,jakwolno
oddalasiębrzegbędącygranicązaborurosyjskiego.Zapadałzmrok
itylkonazachodziepomiędzychmuramiświeciłyjeszczewieczorne
zorzenibyłunadalekiegopożaru.Prom,energiczniepopychany
drągami,szybkoposuwałsięnaprzód.Rzekawtymmiejscubyła
szeroka,alepopewnymczasiewszyscypoczulisilnywstrząsiNina
pierwszawyskoczyłanabrzeg,podającrękęJadze.Mirawysiadłatak
pechowo,żeobiemanogamiwpadładolodowatejwody,naszczęście
płytkiej.
Dwóchkonnychhuzarówtowarzyszyłopaniomdokomorycelnej.
Dokołabudynkukoczowałygromadyuciekinierówzzagranicy.
Wszyscybylibardzopodekscytowani,dzielącsiępółgłosemuwagami
natematjakiegośzajściamającegoniedawnomiejsce.Mirazaczepiła
otyłegojegomościa,pytając,cosięwydarzyło.Grubasmiałwodniste
oczy,anajegobrzuchuzwisałzłotybrelokodzegarka,widocznyspod
rozpiętegopłaszcza.Sytyipewnysiebiesprawiałwrażeniebardzo
zadowolonego.
Topanienicjeszczeniewiedzą?zdziwiłsię,wydymającwargi.
Ależniedawnomieliśmytuwidowisko,żepalcelizać.Nakomorze
celnejcapnęlitegogagatkaLangiewiczaijegokochanicę!No,ale
imsięucieczkanieudała,bojakaśdobraduszawskazałaichwładzom
austriackim.Bógnasustrzegłprzedtymawanturnikiem!
Kochanica?Ninapoczułabolesnyuciskwsercu.Biednadziewczyna
niezasłużyłasobienatakiordynarnyepitet.Oczamiduszyujrzała
drobnąpostaćżołnierzykazkarabinemwrękach,odważniebrnącą
przezwzburzonenurtyŁosośny.Jejpomysłowośćisiławoliuratowały
wówczaswieleludzkichistnień.Służyłaojczyźnienajlepiejjakumiała.
Jakoadiutantdyktatoraobowiązanabyłaiśćzaswoimdowódcą.
Naemigracjizpewnościąnieczekałynaniąluksusy,leczuczciwa
nędzaiobelgiwdzięcznychrodaków.Kochanica!
Ninazacisnęłapięści,walczączchęciąspoliczkowaniategotłustego
bydlaka.Langiewiczrównieżniezasłużyłsobienamianoawanturnika.
Zadanie,którewziąłnasiebie,poprostugoprzerosło.Byłpróżnym
człowiekiem,nieudolnymwodzeminiepotrafiłsprostaćtej
powinności.Zwłasnejwinypadłofiarąperfidnejintrygi,leczkiedy
innisiedzieliwciepłychdomach,ondzielniewalczył.Niemożnabyło
gowinićzawszystko,cosięwydarzyło.Mężniestawiałopórwrogowi,
arodacyzapłacilimuzatoczarnąniewdzięcznością.
„Jezupomyślałazgorycząjeszczewczorajbyłbożyszczem
tłumów.Wielbionogojakbohatera,damynosiłynasercujegoportrety