Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Wstęp
Otychsprawachjesteśmyzmuszeni
filozofowaćwodmiennysposób.
JohannesKepler
P
ewnegopięknegopaździernikowegopopołudnia1963roku
podróżowałemwkierunkuAlpBawarskichzJürgenemmoim
kolegązestudiów.Mieliśmyzamiarspędzićnocwschronisku,żeby
następnegodniaoświcierozpocząćwspinaczkęnaszczytmasywu
Watzmann.WpociąguprzeczytałemartykułodokonanejprzezPaula
DiracapróbiepołączeniaogólnejteoriiwzględnościEinsteinazteorią
kwantową[1].Jednozdaniewtymtekściemiałoprzewrócićmojeżycie
dogórynogami:„Wyniktendoprowadziłmniedopodania
wwątpliwośćstopnia,wjakimzałożenieczterowymiarowości
mafundamentalneznaczeniewfizyce”.Innymisłowy,Dirac
powątpiewałwównajwspanialszytwórdwudziestowiecznejzyki:
zespolenieprzestrzeniiczasuwczasoprzestrzeń.
NigdyniewszedłemnaWatzmann.Kiedynagodzinęprzed
świtemzadzwoniłbudzikJürgena,obudzemsięzprzeszywającym
bólemgłowy.Podziśdzieńwyraźniepamiętamlśniącegwiazdy
Orionaiinnychzimowychgwiazdozbiorów,świecącewysoko
naniebieprzednadejściempaździernikowegoświtu.Leczbez
względunatopięknierozgwieżdżonenieboniebyłemwstanieztym
bólemgłowyzmierzyćsięzpodejściemnaszczyt.Jürgenwyruszył
sam,ajapołknąłemdwieaspirynyiwróciłemnamojąpryczę.Gdy
sięobudziłemgodzinębądźdwiepóźniej,zacząłemintensywnie
myślećosłowachDiraca.Czypojęcieczasoprzestrzenimogłobyć
błędne?Toskłoniłomniedozadaniajeszczebardziej
fundamentalnegopytania:czymjestczas?ZanimJürgenwrócił
zewspinaczki,stałemsięniewolnikiemtegopytaniainadalnim
jestem.
RichardFeynmanswegoczasuzażartował:„Czasjesttym,zczego
istnieniazdajemysobiesprawę,kiedynicinnegosięniedzieje”.
Jajednak,pokilkudniachrozmyślań,doszedłemdodokładnie