Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
zużyłemnato,byjejtowarzyszyćpodczasprzemiany.Chciałem
uchronićprzednajgorszymbólem.Przedbólemikoszmarem.Nie
sądzę,żebymisiętoudało.Zafasadąsiłydostrzegamstrach
iwrażliwość.Przetrwała.Wielusiętonieudało.Procesjestzbyt
makabryczny.Ciąglesłyszysięplotkiotych,którychostatecznie
złamał.Dlanaszazwyczajoznaczałotopoprostujednegopotwora
mniejdoupolowania.Terazwidziałemnawłasneoczy,jaktojest,gdy
ciepłeciałoumieraijednocześniebudzisiędożycia.Niesposób
wyrazićtegosłowami.Konieckońcówniemalzabrakłomisił,
byuzdrowićsiebie.GdybySaidanieprzerwaławięzi,umarłbym.
Mimotojestemwściekłynakrólowądżinów.Nefertaripomyśli,
żezostawiłem,chociażprzysięgałemtegoniezrobić.Miriam,
uzdrowicielkaSaidy,jakotakoposkładałamniedokupy,aleciągle
jestemsłabyjakniemowlę.Zbliżamsiędoniejpowoli.Równiewolno
odwracagłowę.Tociągleona.Byćmożejejwłosylśniąnieco
bardziej,jejskórawydajesięjaśniejsza,bardziejprzezroczysta.
Kobietywampirycharakteryzujenieziemskauroda,zapomocąktórej
bezproblemuuwodząofiary.AledlamnieNefertarizawszebyła
przepiękna.Jedynaautentycznazmianakryjesięwjejoczach.Srebro
błyszczybardziejmetalicznie,mienisięróżowo.Prawdopodobnie
niedawnopiła.Pókibędziemydostarczaćjejkrew,niezaatakuje.
Najchętniejkazałbymrozkuć,chociażtoniezmienitego,czymteraz
jest.
Niezbliżajsięprosi.
Zatrzymujęsięwpółkroku,chociażchciałbymwziąćwramiona.
Naderwyraźniewidzęstrachnajejtwarzy.Strach,żemicośzrobi.
Ostrożniepokonującdzielącąnasodległość,siadamnaskrajułóżka,
wyciągamdoniejrękę.Dotyktrwakrótko,bozarazcofadłoń.Jest
jeszczezimniejszaniżprzedpięciomadniami.Jejchłódparzymniejak
rozżarzonewęgle.
OczyNefertariciemnieją,czerwonapoświataprzybieranasile.
Znowuczujepragnienie.Słyszę,jaksyczycicho,apotemkrzyżuje
ręcenapiersiach.
Przepraszam,alepachnieszbardzosmakowicie.Mamochotęcię
ukąsić.