Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
nawetzbyteuforycznie.Postanowiłowszystkimjeszcze
tegosamegodniaopowiedziećrodzicom.
WdniuprzewidzianejrozmowyBombowstał
wcześnie.Mamawprawdziepoprzedniegodnia
uprasowałamukoszulęispodnie,aleniechciałsię
spieszyćidenerwowaćprzedtakważnymdlajegożycia
spotkaniem.Zjadłśniadanie,anastępniezałożył
przygotowaneubranie.Mamazdumąobserwowała
swojegosyna.
Najważniejszeniedenerwujsięibądźskromny
upominałago,samawyraźniezdenerwowana.
Mamo.Będziedobrze,ajaknie,będęszukaćdalej.
Wsiedzibiekorporacjizjawiłsięnadziesięćminut
przedczasem.Znanamurecepcjonistkawskazała
pomieszczenie,wktórymznajdowałsiędziałpersonalny.
Pochwilistanąłprzeddrzwiami,naktórychzobaczył
tabliczkę:
DziałPersonalny
Mosa
Kierownikdziału
Punktualniezapukałdodrzwi.
Proszęusłyszał.
Gdywszedł,ujrzałgrubąmisięwuniformie,takim
samym,wjakiubranabyłarecepcjonistka.
Dzieńdobry.JestemBomboprzedstawiłsię.
Misiaprzyglądałamusięuważnie.
Usiądźpowiedziałazdecydowanymtonem.
Bombousiadłiwpatrywałsięwmisięwzrokiem
pełnymoczekiwaniaipodziwu.
Złożyłeśpodanieopracęunas.Cociędotego
skłoniło?
Słyszałem,żepracaw„Miodziku”jestciekawa,