Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
odbijałysięoddrzew,próbującjaknajbliżejprzedostaćsię
dosferymojejsłyszalności.
Kolejnegodnia,gdynocnymrokustąpił
wsymbiotycznejpowinnościmiejscajasności,onazkolei
zdecydowałasięzpoczątkuprzybraćpaletęszarości,
jednakzlicznymiprzebiciamimiękkiegobłękitunieba.
Leniwierozłożyłemnutyidoszłodoparuincydentów.
Frazywylewałysiępozaswojekoryto.Wparumiejscach
powstałystarorzecza,zktórychniemogłemjużwyłuskać
nowejmelodii.Kontynuowałemte,którewciążmiały
witalność,bypoprowadzićswojewołanieoharmonię.
Patrzyłemzlotuptakanatorichbiegu,wmiejsca,gdzie
ichwyłącznośćwpadapotoczyściewwiększąrzekę.
Pojawiłsięchór,któryzezwielokrotnionąsiłąpowtarzał
unisonoswojedramatycznewołanielament
przepełnionynadziejąozachódsłońcaniebędący
smutnympożegnaniem,awiarąwnowąjutrzenkę.
Srokaprzeleciałanadogrodemiwylądowała
namostku,podktórymstrugawyschłajużcałkowicie.
Czytworzonarzeczjestpotrzebna?Jestpotrzebna,
jeśliwynikazkoniecznościzmaterializowaniaimpresji.
Zkoniecznościwynikającejzautentycznościintencji
nieskrępowanejzewnętrznymiuwarunkowaniami
ipresjami.Jednakczytakzmaterializowanaimpresjajest
potrzebnaotoczeniu?Jestonapełnasamawsobie,lecz
matakżepotencjałdootwieranianowychcykliprzez
inspirowanieotoczenia.Cykli,którezkoleiinspirując
siebienawzajem,będąotwierałykolejnecykle,kolejne
powiązania,noweznaczenia,zestawyznaczeń
iprzeczuwań.Twór,jeślijestuczciwyiwiernyimpresjom,