Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
tkanin,widaćtobyłopokolorowychpoduchach
porozrzucanychnakanapieifotelach.
MeinSchatz
,czymogłabyśpodaćmiszklankęwody?
zapytał.
Martaprzyniosłaszklankęzpływającymplasterkiem
cytrynyipostawiłananiskimstolikuokolicznościowym.
ŻonaBieglerabyłapięknądziewczynąwysokąbrunetką
orasowejtwarzyizgrabnejsprężystejsylwetceosoby
lubiącejsport.Dziśmiałanasobiewygodneczarne
legginsyiczerwono-czarnąobcisłątunikępodkreślającą
cienkątalięipowabnybiuścik.Kiedynachyliłasięnad
stolikiem,jejpiersiwysunęłysiękuszącozgłębokiego
dekoltu,tworzączmysłowądolinęmiędzydwoma
pagórkami.Markchwyciłżonęzarękęipociągnął
naswojekolana.
No,nareszciezwabiłemciędosiebie.
Tyleniwcupospolity!Jakśmieszodrywaćmnie
odobowiązków?Powinieneśsampofatygowaćsię
domniepowiedziała,uśmiechającsięzalotnie.
MeinSchatz
,niepowinnaśtaksięubierać,gdy
wpobliżujestfacetzamruczałwjejgęstedługiewłosy.
Niefacet,tylkomąż.
Chybapowinienemsięobrazićwyszeptałtonem
wcalenieobrażonym,wkładającrękęwjejdekolt.
Wtymmomenciegłośnozabrzęczałdzwonekudrzwi.
Kiczort?wysapałMarkzniezadowoleniem,
podnoszącsięzfotela.
TymczortemokazałasięIza,piętnastoletniacórka
Orłowskich.
Niepowinnaśjużspać?zapytał,wzdychając.Jest
jużpodwudziestejdrugej.
Mark,ratuj!Zapomniałamotejcholernejmatmie.Nie
wiem,jakrozwiązaćzadania.Niechcęprosićtaty,
bobysięzdenerwował,żeposzłamdokoleżanki,nie
odrabiającwcześniejlekcji,amamazmatmyumietylko
dodawaćimnożyćdostuoznajmiła,mijając
gowdrzwiachibezpardonuwchodzącdomieszkania.
Taktojestmieszkaćtużobokrodzinkimruknął.
Nienarzekaj,niewdzięczniku,tylkozróbtezadania,