Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
skutekjakichśpodejrzeń,tokiedydojechalinamiejscewie-
dział,żewpadłposameuszy.Przyjaznedotejporyzachowanie
Azharazniknęłojakkamfora.Arabbyłterazprawdziwymsobą
fanatycznymibezwzględnymterrorystą.Jużniemusiałuda-
waćuprzejmegokontrahenta.
Wyszarpniętyzsamochodu,zanimzdążyłstanąćnazie-
mipoczułpotężneuderzeniewokolicęucha.Zadzwoniłomu
wgłowie,zachwiałsięirunąłjakdługi.Późniejbyłojużtylko
gorzej.Falimwprowadziłgodojakiegościemnegopomiesz-
czenia,usadziłnakrześle,związałibezjednegosłowazacząłobi-
jać,gdziepopadnie.Napoczątekpomagałsobiedługim,grubym
kijem.Miałwrażenie,żekażdyciosważyprzynajmniejztonę.
Przeszywającybólniepozwalałmuzebraćmyśli,wkońcujed-
nakudałomusięskupićnatejjednej,odległejodtegozdechłe-
gomiejsca.Oczymawyobraźniwpatrywałsięwwyimagino-
wanągwiazdęnadalekimnieboskłonie,któranaprzemian
przygasałaijaśniałazłotymblaskiem.Takiegosposobuprze-
trzymywaniatorturnauczyłsięprzedwielulaty,kiedybyłjesz-
czeadeptemtajnychsłużb.
Wszystkomajednakswojegranice.Cioskolejnymnarzę-
dziemtortur,tymrazemkolbąkałasznikowa,Falimtakwymie-
rzył,żeGrabowskinadobrąchwilęstraciłoddechiwydawało
musię,żejużgonieodzyska.Kolbakarabinunajwidoczniej
zgruchotałamukilkażeber.
Ogłuchłeś?AzharFalimtrzepnąłgowgłowę.Pyta-
łemocoś.
Grabowskistęknął.Powiódłwzrokiempościanachzka-
mienia,spoconychjakonodwilgoci.Jegowzrokzatrzymałsię
naotwartejdrewnianejskrzynce,zktórejwystawałyprymi-
18