Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
„kiełbasce”prostonaplecy,potykasięowiecznie
rozwiązanesznurowadłaalboszczypiejęzykwyjątkowo
mocnymspinaczemdobielizny,któryznalazłapod
łóżkiem.Towszystko.Krystynaniemasamobójczych
potrzebwiekudziecięcego,zupełnieodwrotnieniżjej
młodszybrat,któryzjadłpierwsząkostkędotoalety
gdzieśwokolicachdrugichurodzin,apobliskimjego
spotkaniuzeschodami,gdybynieliczniświadkowie,
nadawalibyśmysiędootrzymaniaNiebieskiejKarty.
Rysia,jaknazywamypieszczotliwiewdomu,jest
pięcioletniąhybrydąkobiecościiłobuzerki.Różowetiule
łącząsięzezdartymiczubkamibrokatowychtrampek,
komponujązpodrapanymikolanamiiwiecznieczarnymi
odpiachupaznokciami.Małakochakuce,konie,lalki
imałekotki,jakkażdadziewczynkawtymwieku.Wielbi
glitteriświecąceelementygarderoby.Niemanatomiast
żadnychzahamowań,żebydobraćdonichbluzę
zkościotrupemiskarpetkiwjeże,aczołoprzewiązać
bojowąbandaną.Chętniekopiewpiłęzchłopakami
idowodzibazom,chociażnajczęściejustawiawnich
dyżuryusypianiabobasa.Świetniezarządzabratem,
dopókitenniezaczynawyrywaćjejwłosówalbonie
tłuczeplastikowymtomahawkiem.Wmgnieniuoka
zgeneraładywizjizmieniasięwbezbronnąksiężniczkę
rodemzbajek,jakkameleon.Uwielbiasięprzytulać.
Wgrupieprzedszkolnejjestnajmniejsza,alenie