Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Dajtą,dlategoteżprzechodzędoobszernejtyradynatentemat.
–Przedwszystkim,oczymmówisz,Honczarostrzegał
czytelnikówtytułem–wtrącaswojąreplikężona,kiedymilknę,żeby
nabraćpowietrza.–Wydajemisię,żepostąpiłuczciwie.Każdymniej
lubbardziejoświeconyczłowiekjestwstaniesięzorientować,czego
możnawymagaćodutworu,którynositytułChorążowie.
Kobiecalogikawtymznajdujesens,żebyobracaćwniweczsądy
mężczyznoświecie.
–Problemniewtym,jakHonczarnazwałtrylogię,leczwtym,
żejąnapisał–zaprzeczam,bardziejzrozpęduniżpowodów
zasadniczych.
Dajtapatrzynamniezwyrzutem,jednakmówipojednawczo:
–Literaturyniemożnanapisaćnanowo.Iświat,italiteratura
torzeczyzastane,zktórymitrzebasięliczyć.
Wszyscytrochęjesteśmyfilozofami,mimożewiększośćznas
zapracowałanaswojehemoroidyniewszkolnychławach,ale
wsędziowskichfotelach.Miejsce,którenosinazwę
Lithostrotos1,nigdyniebywapuste.
„ArcykapłaniżydowscymówilidoPiłata:«Niepisz:Król
Żydowski,ależeOnpowiedział:JestemKrólemŻydowskim».Odparł
Piłat:«Comnapisał,napisałem»”2.
PrzypomniałmisięWołodkaMazur,którykiedybardzosię
zdenerwował,krzyczałdooponenta:„Zajmijswojemiejsce!”.
Mojemiejscewidocznieniejestwsędziowskimfotelu;moje
miejsce,jakkolwiekbynatopatrzeć,jestpowiązanezkrzyżem
–niezależnieodtego,czytoontkwinamoimgrzbiecie,czy
tojawiszęnajegoramionach.
WyciągamsięwstronęDajty,żebyjąpocałować;toniestałosię
jeszczemoimmałżeńskimobowiązkiem,leczwciążjest
przyjemnością.Jednakmójświattakzostałurządzony,żewszystko