Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
uważanajestdziśzamodelowyprzykładuprzedzeń
płciowychwnauce.Mniejoczywiste,czyrównie
szerokodziśznanebadaniaihipotezyGilliganmają
silniejszepodstawynaukowe.Wielupsychologów
akademickich,zarównoprzyjaznych,jakiniechętnych
feminizmowi,kwestionujenaprzykładanegdotyczny
isubiektywnycharakterprzyjętejprzeznią
metodologii[41].SamaGilliganpodajezresztąbardzo
niewieleszczegółowychinformacjinatematbadań,
woparciuoktóresformułowałaswojewnioski.
Wiadomojednak,żeprzyopracowaniuwynikównie
posługiwałasięanaliząstatystyczną,tylkowybrała
kilkaspośród198przeprowadzonychwywiadów,
apozostałychnieuwzględniła.Niebyłobytomożetak
bardzonaganne,gdybymateriały,opisiwynikijej
badańzostyopublikowaneistałysiędostępnedla
innychbadaczy,cojednaknienastąpiło.Todlatego
filozofkaChristinaHoffSommerszastanawiasię,czy
wnioski,dojakichdoszłaGilligan,mająjakiekolwiek
oparciewdanychempirycznych,ipodkreśla,żeaby
rozwiaćwątpliwości,Gilliganmapoprostuobowiązek
jeudostępnić.„Badaniaempirycznewnaukach
społecznychwręcznajeżonetrudnościami
metodologicznymi,copowinnobyćuważane
zajeszczejedenpowód,abywszelkiezebranedane
publikować,żebyinnimoglidokonaćocenyich
rzetelnościimoglijepowtórzyć”[42].Zdaniem
Sommersniezależnebadanianiepotwierdzają
przedstawionychprzezGilligantwierdzeńnatemat
„istotnych”różnicwpsychologiimoralnościobupłci.
Słowo„istotne”matutajkluczoweznaczenie,bowiem
różnicepłcioweopisywaneprzezGilliganpoprostu