Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Niemogęobiecać.Znaszichprzecież.
Znamciebie.
Ichteżzna.Kiedyśsamabrałaudziałwtychspotkaniach,alepo
śmiercizałożycielauznała,żeklubbezMariuszaniejesttymsamym
klubemiodeszła.Jacekzostał.
Jatylkoprzypominam,żezakażdymrazemkończyszgłowąwmied-
nicydodajewlodowatymtonie.
Zmieńpłytę,myślę.
ZmieńpłytępowtarzazamnąJacek.
Kiedyostateczniezostajemysamiwmieszkaniu,onwspominapierw-
szeposiedzenieklubu,naktórezostałzaproszonyjeszczenatrzecimroku
studiów.Odbyłosięonowwyjątkowymmiejscu,wrestauracjiMiód
Malina,wyjątkowymzpowoduwyjątkowychokoliczności.Zjednej
stronywszyscymyśleli,żechodziokolejnysukcesMariusza,Jacekjed-
nakdodziśmawrażenie,żewtedychodziłooniego.Żestarszybrat,
świętującwuznanejrestauracji,chciałmupokazać,jakmożewyglądać
ijegożycie.Awtedyonsambrylował,byłznany.Jegotrzeciaksiążka
okazałasiębestsellerem,sprzedałczwartą,ajedenzkrakowskichteatrów
zdecydowałsięwystawićsztukęnapodstawiejegodebiutu.Jacek,mimo
żeczułdumęzpoczynańbrata,jeszczewtedynieliczył,żekiedykolwiek
zechcepójśćwjegoślady.Niechciałmurobićnadziei.Kiedyprzyszlido
restauracji,najbardziejpracowityuczeńMariuszaizarazemjegonajlep-
szykumpel,RomanJanas,popisywałsięnędznąstaropolszczyzną,co
wszystkichniemiłosiernieirytowało,aleitakbyłofajnie.Jacekpierwszy
razwżyciuzobaczyłswojegobratatraktowanegojakguru.Wpatrzeni
wniego,karmienisukcesemuczniowieskojarzylimusięzapostołami
słuchającymisłówJezusa.Ichoćsamniejestszczególniewierzący,tak
tozapamiętałzreligii,naktórąchodził,bowszyscywtedychodzili.
KilkamiesięcypóźniejtenżeRomanmiałpowóddodumy.Pochwalił
siępodpisanąumowąnaswojąpierwsząksiążkęokomisarzuWalewskim.
Iznówbyłocoopijać.Kiedyniedałosięznaleźćwyraźnegopowodudo
15