Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ilicznychwyrzeczeńwsferzerodzinnej.Gdybyniepomoc
babci,mamanieznalazłabyczasunahabilitację,tatanie
wyjechałbynarokdocentralifirmyweFrancji,
ajabyłabymtymczasowąsierotąwielbiącąsmak
obiadówszkolnychprzypominającychpomyje.
Dopierośmierćbabciwyrwałaichzdwóchróżnych
światówisprawiła,żenanowostaliśmysięrodziną
mieszkającąpodjednymdachem.Czasamiodnoszę
wrażenie,żejejodejściemiałogłębszysens.Umarła,
żebyśmymyjakorodzinanarodzilisięnanowo.Być
możeobserwujenasterazzlepszegomiejscaijest
dumnaztego,żekresjejistnienia,próczrozpaczy,wniósł
cośpozytywnegownaszeżycie.Jejwiara
wprzeznaczenieorazzjawiskanadprzyrodzonebyła
przeogromna.Uwielbiałaanalizowaćsnyiprzywoływać
stareporzekadła.
Pamiętam,żegdyjakomała,ciekawskadziewczynka
myszkowałamwjejsekretarzykupełnympachnących
listów,starychpocztówekifascynującychbłyskotek,
babciapokiwałanamniepalcemizżartobliwym
uśmiechempowiedziała:„Ciekawośćtopierwszystopień
dopiekła”.Pamiętamrównieżdzień,kiedyobgryzając
nerwowopaznokciewyczekiwałamzobawąpodszkołą
naswójpierwszydzwonek…Wtedybabciaujęłamnie
zarękę,ścisnęłamocnoioznajmiła:„Nietakidiabeł
straszny,jakgomalują”.Albogdyrokwcześniej
przedszkolnaprzyjaciółka,ślicznajakcherubin
oniebiańskichoczach,zadałamiranęstraszną
iniepowetowaną,wybierającnatowarzyszkęzabawinną
dziewczynkę…Babciapogłaskałamojązapłakanątwarz
ipodsumowała:„Postaćanielska,duszadiabelska”.
Mojakochanababcia.Todziękijejniezachwianejwierze
wporządekświataśmierćzyskaładlamniegłębszysens