Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
prostowtwarzirozwiewającywłosyzaplecione
wwarkoczorazzuchwałyuśmiechHabijeva,niższego
odniejconajmniejogłowę.Rozejrzałsięwtedy
podziedzińcu,apierwszesłowawypowiedziałwjęzyku,
któryrozumiałwyłącznieonioddziałvijandzkich
żołnierzy.Dopieropochwiliprzemówiłwewspólnej
mowie.JakkażdyVijandczyk,któregodotądspotkała
Antoinette,Habijevuważałsięzakogoślepszego
odinnych.Byłreprezentantemnarodu,którypowalił
nakolanawszystkietrzykrólestwaPółnocy.Lubiłotym
przypominać,szczególniepodczasprzyjęćibalów.Yrsa
opowiadała,jakkiedyśwyszeptałjejdoucha
ześmiechem,żewcaleniepowinientegomówić.„Nie
pozwalasięnamświętowaćrazemzwami”,miał
powiedzieć.Tozabronione.Ajednakrobiłto,zawsze
zszerokimuśmiechem,przyakompaniamencie
tesaryckiejmuzykiipoezji.
Antoinette?Dziewczynadrgnęła,słyszącswojeimię.
Czyzapięłaśjużteguzikidokońca?Sprawniepomogła
kobiecieubraćsiępoczymodsunęłasięokrokiczekała
nakolejnepolecenia.Możeszwybraćbiżuterię
usłyszała.Cośniezbytkrzykliwego.Przeszukując
szkatułki,słuchaładalszejrozmowy:WcałymFlugstadt
stacjonujeconajmniejjedenoddziałvijandzkichżołnierzy.
Ourzędnikachkontrolującychwszystkichdookołanawet
niewspomnę.Habijevnaprawdęmyśli,żejeśliwyjedzie,
towmieściewybuchnierewolucja?ciągnęłapani
Ariete.
Hrabiaprychnąłpodnosem.
Możepoprostuniemaochotypatrzeć,jakktośpsuje
jegozabawki.
Hrabinaprzywiozłazesobątrzydużeszkatuły
wypełnionebiżuterią.Złoto,srebroikamienieszlachetne
lśniłyprzedoczamiAntoinette.Kiedyśjedenzkucharzy
twierdził,żezajednątakąbłyskotkęmożnakupićchatę