Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
–oświadczyłaAntoinette,patrzącponadramieniem
hrabiny.Niepotrafiłaspojrzećjejprostowoczy.
–Chciałabymwięczcałegosercapodziękowaćzadobroć,
którąmipaniokazała,iwyrazićnadzieję,żemoja
następczynizdobędziepanisympatię.
–Todoprawdysmutnewiadomości–oświadczyła
hrabina.PrzezchwilęAntoinettemiaławrażenie,
żerzeczywiściesiętymprzejęła.–Proszę,powiedz
mijednak,czymbędzieszsięwtakimraziezajmować.
Czyżbypałacowaochmistrzyniniedawałasobierady?
–Będękierowaćsłużbąarcyksięcia.
Międzykobietamizapadłomilczenie.Antoinettenie
byłapewna,czywynikałotozfaktu,iżużyła
nieoficjalnegotytułubratakróla,czyzjakiegośinnego
powodu.Hrabinazdjęłarękęzklamki.
–Spójrznamnie–poleciła.
Antoinetteniepewnieprzesunęławzroknajejtwarz.
–Niesłyszałam,bydotądwGnieździektokolwieknosił
takitytuł.Niewidzęjednakpowodu,byśmnie
okłamywała.Dotejporyzawszebyłaśprawdomówna,
cobardzocenię.Zakładam,żetopomysłKorony,
prawda?
–Zgadzasię,pani.
–Chcęzatem,żebyśzapamiętałajednąrzecz.
–HrabinazbliżyłasiędoAntoinette.–Niewierzpozorom.
–Potym,jakgdybynigdynic,obróciłasięnapięcie
iponowniepodeszładodrzwi.–Będęzatobąnaprawdę
tęsknić.Towcalenietakieprosteznaleźćdobrą
pokojową.–ZmierzyłarazjeszczeAntoinetteodstóp
dogłów,poczymstwierdziła:–Możeszjużiść.
Antoinettepokłoniłasięgłęboko,możenawet
zodrobinąprzesady.Czułajednak,żebyłatowinna
hrabinie,która–takjejsięprzynajmniejwydawało–była
wtejrozmowiewyjątkowoszczera.