Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Z
iemocje,którychniepotrafiłanazwać.Byłyobezwładniające.Nie
bliżałsiędzieńwizytyulekarza.Olgaczułanarastającenapięcie
mogłaspać.Przezkilkawieczorówpoprzedzającychspotkanie
zespecjalistąparzyłasobiepodwójnąmelisę.Byłachodzącym
kłębkiemnerwów.Chciaławzmocnićdziałanieziółczymśznacznie
silniejszym,alebałasięefektów.Poprzedniednisprzyjały
degustowaniuwina.Nasamąmyśl,ileodtegoczasuwypiła,robiłojej
sięsłabo.Jakitomogłomiećwpływnastan,wktórymjestteraz?
Wolałasięniezastanawiać.Pozostałazatemprzymelisie,którabyła
jakplacebo.Wprawdzieudawałosięjejzasnąć,leczpokilku
godzinachnaparprzestawałdziałać,aonabudziłasięwśrodkunocy
irozmyślałaomiejscu,wktórymsięznalazła–miejscupozbawionym
miłości.
Pojutrzewizyta.Wytrzymadotegoczasu.Zrobiwszystko,aby
zająćczymśswójumysł.Rozpoczynasięnowyrokciężkiejpracy.
Olgajestlektorkąwszkolejęzykowej.Czypracawyzwolijązdramatu
własnegożycia?Czymożemaskaradosnejkobiety,którą
przywdziewa,roztrzaskasięnaoczachwszystkich,aonastanieprzed
niminaga,takajakanaprawdęjest?Takajakabyłanacodzień,gdy
spojrzeniainnychniemogłyjejdosięgnąć.Gdywracaładosiebie
iwrazzubraniemzrzucałanieprzystającąsiebie,byłanaga
–emocjonalniepodatnananajdrobniejszezranienia.Alewprzestrzeni
swojegomieszkanianieosiągalnadlainnych.
–Wszystko,naczymmizależało,zniknęło–powtórzyłagłośno
jegosłowa.Niemogłauwierzyć,żewłaśnieterazjesobie
przypomniała.
Jeszczetylkokilkadziesiątgodzindzieliłojąodspotkaniazeswoim
długoletnimlekarzem.ZpochodzeniabyłIrańczykiem.Odlatmieszkał
wPolsce,szczęśliwieżonaty.Miałcudowneusposobienie.Lubiła
wizytyuniego.Bezpośredniość,serdecznośćiżarty,którezawsze
doprowadzałyjądołez.Częstosięśmiała.Takabyłaoddziecka.Ale