Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Wypracowaniezserbsko-chorwackiegonatemat
„Bezsenność”
Tejnocyniemogłemzasnąć.Wyszedłemnadwór,długochodziłem
pomokrychulicach,akiedy,odświeżonywiatrem,wróciłemdodomu,
nastąpiłonieporozumienie:niezapalającświatła,położyłemsię
dołóżka,wktórymktośleżał.Kobieta.Wyczułemtozmysłem
powonienia.Cóż,było,jakbyło.Leżeliśmywciemnościach.Gdzieś
wpobliżutykałzegar.Spytałem,któragodzina.Onaniewiedziała,
zegarnieumiałpowiedzieć.Byłotodawnotemu.Możenigdysięnie
zdarzyło.Takbyłobylepiej.Narękachmiałacienkie,twardeblizny.
Wyczułemtozmysłemdotyku.Wiedziałemonichwszystko.Tylko
delikatneostrzażyletek„SuperSilver”pozostawiajątakieblizny.
Brzydziłemsięichibyłomijejżal(choć„mijej”brzmiokropnie).
Siebiezresztąteż.Nieznaliśmysię,leżeliśmywtymsamymłóżku
przezpomyłkę,którejnieumieliśmynaprawić.
Podoknemszumiałatopola,amożelipa.Nierozumiałemoczym.
Niczegonierozumiałem.Pociemkuniewstydziłemsięmówić,bonie
możnabyłoudowodnić,żetomówięja.Cośmówiłem.Możewłaśnie
to,coterazmówię.Onaniesłuchała.Dalejleżeliśmywmroku,nie
wmroku–włóżku,iniedalej,alenadal,bardzodługo.Niemożna
powiedzieć,żeleżeliśmywcałkowitymmroku–byłtoraczejgęsty
półmrok.Falemorskiezalewałybrzeg.Znajdowaliśmysięsetki
kilometrówodnajbliższegobrzegu,amimowszystkofaleochoczo
zalewałybrzeg,itonaspocieszało.Tendalekiszumfal.Dotknąłemjej
opuchniętychpowiek.Ciemnychkręgówpodoczami.Prawiesię
przestraszyłem,żepowie:„Noliturbarecirculosmeos”.Nicnie
powiedziała.Nieznałałaciny.Jateżnieznałem.Jakwięcmogłemsię
przestraszyć,żepowie:„Noliturbarecirculosmeos”?Niewiedząc