Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
PROLOG
B
pojejpiersiach.Ecstasydziała,jaknależy.Jestkolorowo,
londynkawyginasiępodnim.Mrużyoczy,przejeżdżającjęzykiem
zmysłowo.Czujejąkażdąkomórkąswojegociała.Jestpięknie.Owija
jejdługiewłosywokółnadgarstkaiciągniemocno.Kobietakrzyczy
zrozkoszy,gdywchodziwniągłębiej.Unosibiodra,bypoczuć
gojeszczemocniej.Potzraszaichskórę.Mężczyznazamykaoczy
ipuszczajejwłosy,byprzenieśćdłonienajejgładkąszyję.Przydusza
jąprzymateracu.Słyszy,jakzawodzi,alenicsobieztegonierobi.
Nachylasię,żebyjąpocałować.Charczymuwustazsatysfakcją.
–Mocniej…–dyszy,aonuśmiechasiędiabolicznie.
Wysuwasięzniejiprzekręcająnabrzuch.Unosijejbiodra,
mocnoklepiewpośladek,apotemponowniewniąwchodzi.Krzyk
ekstazyprzerywaciszęnocy.Jegozmysłyszaleją.Uderzacoraz
głębiej,szybciej,mocniej,takjakchciała.Jestbliskispełnienia.
Dziewczynazaciskadłonienapoduszceiprzywieratwarzą
domateraca,byjeszczebardziejwypiąćtyłek.Jednąrękąprzytrzymuje
jąmocnowpasie,palcamidrażniącjejłechtaczkę,drugąchwyta
jązawłosy.Zamykaoczyiodchylagłowędotyłu,gdyjegociało
przeszywadreszczrozkoszy,takintensywnej,żewręcz
niewyobrażalnej.Doznaniasąspotęgowaneprzeztabletkiecstasy,
któreobojezażyli.Pocieramocniejjejcipkę,byionaosiągnęła
spełnienie.Niejestegoistą,przynajmniejniewtejkwestii.Mruży
oczy,bonaglezdajesobiesprawę,żeniepamiętajejimienia.
Uśmiechasięsamdosiebie.Wsumiegotobawi.Poznałjądzisiaj
wdyskotece.Byłaładnainaćpana.Niepotrzebowałniczegowięcej.