Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
naHolendrów,natległadkimkarafkai2owocemalutka
martwa,fragmentnadużymobrazie.Tomalarstwo,gdzie
kolorylokalnegdzieczerniebywająszareczytej
samejbarwycoprzedmiot,tylkociemniejszejakpatrzę
nateobrazy,gdziejestkolornajważniejszyiwalor
najściślejszymamuczucietakiejpełni,żechciałbymich
tylkokopiować.
Wiem,cotodałoPankiewiczowizgubiłogo,ale
jazwyklewracamodtakiejnamiętnościznową,
ściślejsząpaletądomojejwizji.UJeanwAmiensdalsze
osłabienieskrajne.Czujesiępluskwą,którapod
rozwalonymbombamidomemzachowałasięiwychodzi,
trochęprzyprószonaprochemrozbitychcegiełale
zadowolonainieśmiertelna.Jeanniewyszedłzmojego
życiatuweFrancjionjedenbyłświadkiemmojego
malarstwa.
CałujęCię,całujęLudkęijakmyślę,żegdybymbył
zWami,ijabymjakośwWaszymstopiemożegrał.
CałujęCię
Józio