Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
listz43rokuzkróciutkim„biletem”ostrzegającym.Czy
pamiętaszmatkę,którąsynwieszanasznurach
odbielizny,bopijanychcejejpieniądzewyrwaćpotem
tułówmatkisięurywaitentułówchcezabićnożemsyna,
aleoczymatki„widzą”iratująsyna,bogłowamatki
padamiędzygłowęsynaitułów,któryjużznożemsię
podkradł.
Naglepoczułemwtym„balecie”,prędzej
pantomimie,Ciebiemojego,najbliższegomiipoczułem,
coCiebiezesztukąMironałączy,prędzej,cołączy
zTobąicodzieliamożetojestdawnyLudwik?Ale
niemyślęwcałejsztuceMironaoileżbardziejdominuje
problemsamejsztukinadtreścią,buntem:tak,treścią
Twojątreściąktórajestktórabyłakrzykiem:
pocotorturażycia?
Shelleywychodziłwgóry,żebypokazaćkułakBogu.
Idośćtodziwne,żeja,którynigdyniemiałempokusy
takiegobuntu,zTobą,któryzawszebyłeśwBuncie
przeciwBogu,wktórego„niewierzyłeś”(?),tenmoment
metafizycznymniezTobąwiązałnajgłębiej.
TascenajednaznowuMatkimadlamniesiłę,
wymowęartystycznąniezrównanączychcesz,bym
Citentekstprzepisałiwysłał,czygomasz?
PowyjeździeMironanamalowałemdużepłótno,
portretjego,zaledwiepodobny,alewaurzepodobny
natlebrązowejtapety(wczerwoneiróżowekwiatki
punkciki,kratkiipasyzielonkawe)zeszpetnąpiękną
lampąwiszącąróżowązbokucytrynowaścianaideski
ijegotwarzniedalekoodtławwalorzezespuszczonymi
oczamiwszystkowzgaszonejramielustra,które
nalewojeszczezostawiamiejscenakawałekmuru
(bliżej)ztyminnymdeseniem.
PobyttuMironazbliżyłmniedoCiebiewprostprzez
jegoopowiadaniaoWaszymdniupowszednimiteraz
przezTwojemilczeniejakbyoddala.Ty
mój.Tyz39rokui43izewszystkich
Twoichlistówdoostatnich(Kiryłow)tojest
mójświat,gdziezdajemisię,jakbyMironaniebyło,
jakbyniemiałdostępuijegosztuka,któracoraztomnie