Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
piszesz.
Janiechcędokońcazobaczyć,czymjest
iczymniejestjegopoezja.Tojużmogłobybyć
morderstwo.
Tenlistzniszczkonieczniezaraz,proszę.
Tojestmożenajważniejszypowód,dlaktóregochcę
odejśćnieznacznie.Mimotylulat
obcowaniawydawałosięporozumieniawsprawach
sztuki,mojegowychowania(jaksammówi)przeraża
izdumiewato,cozdarzamisięusłyszećodniegojako
komentarzdojegowierszy,albosamewiersze,które
jużtylkokrzyżówką,bonakonstrukcjikrzyżówkitylko
sprawdzalnyichsenscomuwystarcza.
Słoworozpuszczamusięwfascynacjiwerbalnej,
kalamburowość,wieloznacznośćsłowajestpozorem
dramatycznym,tematycznym.
Doniedawnamówiłemmutoprzypierwszychdla
mnieczytaniachizcałkowitym,ślepymzaufaniem
natychmiasttewierszeodrzucał,przyjmujączarzut
krzyżówkowościawięc
potwierdzającmojepodejrzenia
ojegoprocesieipowodachtwórczych.
Druginurt(pozornieinny)touradowanie
przypadkowymiautentycznymiskrótowymirelacjami
moimiprzeważnie,którejakarykaturujęiuteatralniam
wmoich„prywatnych”gadaniach.
To
Wypadki
,większaczęśćkabaretu,kawałyicałe
sztukiteatru.Tobyłozapisywanezwielkąmojąijego
uciechąprzyLudmile,tosięwtedynazywamoimdlanich
teatrem.
Niewidziałeminiewidzęwartościpisarskich
tychrzeczysamychwsobie.Dawałemmutonajlżejszą
rękąnajegoryzykopisarskie.Przerabiałjealboinie.
Ustalałemprzytyminscenizację,jakicomasięruszać,
zczegobędziekukły,maskiczyniewiemco.
Opróczpomysłuplastycznego
Wiwisekcji
udźganajest
onamoimifrazami,„złotymimyślami”naprzekór
(zcałegożycia,zksiążkiMaryninawetzTwoichlistów
i…art.WańkowiczazPalestyny).