Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
zamknąłnachwilęoczy.Idealnąharmonięmiędzymuzykamizakłócił
odgłossyren.Starałsięjeignorować.„Karetka”pomyślał,słuchając
delikatnejsolówkiRedaGarlandanafortepianie.Gdybyotworzył
oczy,zobaczyłbypędzącenasygnalerządowesamochody.Alenie
otworzył.
13.07,SIEDZIBAZARZĄDUBANKUPOLSKIEGO
SA
JerzyJanickiodpiętnastulatbyłprezesemnajwiększegopolskiego
banku.Byłjednymznielicznychpracownikówtejinstytucji,których
nigdynieimałysiępolityczneburze.Ponieważzarządzanyprzezniego
bankbyłjedynąfinansowąinstytucjąwPolsce,któraodczasu
politycznegoprzewrotuw1989rokurejestrowałaciągływzrost,
Janickiuchodziłzaekonomicznegoguru.Byłczłowiekiem,którego
radzilisięwszyscyministrowiefinansówipremierzy.Ciostatninieraz
iniedwaproponowalimuwejściedorządu,aleJanickizawsze
odmawiał.Niedlategożenieinteresowałsiępolityką,przeciwnie,jego
konserwatywnepoglądybyłyznanewszystkim,aleponieważbycie
politykiemwiązałobysięzutratątego,coma.Prawdziwejwładzynad
pieniądzem.Politycyobracająpieniędzmi,którychdefactoniemają.
Onzarządzałnajprawdziwszągotówką.IjejtowarzystwoJanicki
ukochałnajmocniej.TerazsiedziałzOlgąwswoimoszklonym,
wolnymodpodsłuchówgabinecieiodbliskodwóchgodzinsłuchałjej
monologu.
Olgabyłajednąznielicznychbogaczy,którychdarzyłszacunkiem,
więcsłuchałjejprzemowyzniesłabnącymzainteresowaniem.Plan,
któryzaprezentowała,byłprostyispójny.Niestetywjegomniemaniu
miałjedenfundamentalnymankament.NazywałsięonAmirAzar.
Janickipoprostumuniewierzył.Aktywajegospółekprzewyższały