Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
wynalazkaminieufnościidajądomyślenia,jakobywkrólewskiem
mieścieznajdowalisięzłodziejeioszuści.
„Zakazanoizakazujesię:
„1Wszystkimwyż-wymienionymmieszkańcom,zapalaćlatarnie
naddrzwiami,jaktobyłodotądwzwyczaju;atowceluoszczędzenia
kieskirzeczonychmieszczan,dziećmikrólabędących.
„2.Wszystkimwyż-wymienionym,nosićpochodniepomieście
począwszyodzmierzchu;jednakpozostawiasięimwolność
używaniapochodniodwschodudozachodusłońca.
„3.Nakoniec:wszystkimwyż-wymienionymmieszkańcom
rzeczonegomiastaLizbony,zabraniasięnoszeniabronipalnéjiostrej;
pozwalającjedynie,dlawłasnejobronyiosobistegobezpieczeństwa,
nosićtylkoszpadydopochewprzymocowane.
„Wdowódczego,wyż-wspomnionywielkiipotężnyksiążęAlfons,
szóstyzimienia,królPortugaliiiAlgarwii,potéjipotamtéjstronie
morza,wAfryce,etc...własnoręczniepodpisałniniejsze
postanowienie,które,oprócztego,opatrzonejestjegoprywatną
pieczęcią:
„Podpisano:JAKRÓL.
„Tymwszystkimcotosłyszą:NiechwasBógstrzeże!”
Conti-Vintimillezamilkł.Wtłumieanijedenwyrazsłyszéćsięn
iedał;leczkażdemutajemneuczuciemówiłoogłębokiémoburzeniu
sąsiada.Obelga,zresztą,byławielkainiedodarowania.Szydzono
publiczniezdawnychprawizcałegoPortugalskiegonarodu.Skoro
Contidałznakdoodjazdu,tłumoddaliłsięzzłowieszcząpowolnością.
Ah!zawołałContizgniéwemsądziłem,żetebałwany
wiérżgaćbędą.Zobaczycie,żeniedadząnamnawetsposobności
zmierzeniaichplecównaszemipochwami.
Zaledwiezdążyłwyrzectesłowa,głowajegokoniatrąciłaojakąś
zawadę.Zawadąbyłmłodysukiennik,który,pogrążonywgłębokich
rozmyślaniach,nieusunąłsięjakinni,abyzrobićmiejsceorszakowi.
ChytryuśmiéchprzebiegłpoustachConti’ego.Tenzapłaci
zawszystkorzekł.Isilniemłodzieńcapłazemszpadyuderzył.
Doskonaletrafiono!powiedziałManuelAntunez,oficer
królewskiéjstraży.
Mogętrafićjeszczelepiéj!odparłContizuśmiéchem,
podrugirazszpadępodnosząc.
Lecztymczasem,gdywyciągałrękę,młodzieniecrzuciłsię
naprzód,izszybkościąbłyskawicyobnażywszyszpadę,jednémsilném
uderzeniemtéj-żezabiłkoniaConli’ego;poczém,uderzywszysamego