Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ROZDZIAŁ2
CHŁOPCYBILLY’EGO
Wońkordytutłumiłsłodkizapachświeżychlilii,roznoszącysiępoholu
ośrodkatreningowegoMelwood,gdziegwardiahonorowamężczyznwmocno
średnimwiekutuliładopiersialbumy,uświęconegryzmołamisupergwiazd
ipodstarzałychgraczy,którzynigdyniespełnilioczekiwań.Popiersiezbrązu
orazinskrypcjawyrytanapolerowanymgranicieisięgającaodpodłogiposufit
żądałynależnegohołdudlaheroicznychsprzecznościLiverpoolFootballClub.
Napisgłosił:„Przedewszystkimchciałbymbyćpamiętanyjako
bezinteresownyczłowiek,którysięstarałimartwił,abyinnitakżemogliokryć
sięchwałąiktóryzbudowałrodzinęludzimogącychdumnienosićgłowę
imówić:»JesteśmyLiverpoolem«”.Zamaszystympismemnamiedzianejpłytce
podpisano:„BillyShankly”.
Podfasadąjednomyślnościbyłatodysfunkcyjnarodzina.Miałosięwrażenie,
żejestpodzielonaprzezdaremnyromantyzm,rozbuchaneemocjeoraz
usankcjonowanąignorancję.Piłkarskiklubhołdującysocjalistycznymideałom
górniczejspołecznościAyrshire,któraukształtowałacharakterShankly’ego,
istniałterazwyłączniewwyobraźniswoichzwolenników.Stanowiłniczym
publicznasłużbazdrowiastworzonaprzezNyeBevananiemożliwy
dozachowaniaideał,reliktkulturowychprzemian.
Sytuacjaspołecznaprzejmowałagrozą.HrabstwoMerseyside,codałosię
przewidzieć,byłopogrążonewrecesji.Opuszczonyplacbudowyznajdującysię
naprzeciwwejścia,wokółktóregowpogodny,chłodnydzieńzebralisię
wspomnianimężczyźni,zostałzabitydeskami.Melwoodbyłochronioneprzez
trzypasmadrutukolczastego,rozciągnięteponadmuremzłożonym
zprostokątnychkawałówprasowanegobetonu.Wokółbezbarwnych
trzypiętrowychbloków,pozostałościpopolitycemieszkaniowejlat60.,
rozstawionotabliczkizponurąwiadomością:„Zakazgrywpiłkę”.
MelJohnsonniebyłtuczęstymgościem,alerozumiał,cojestgrane.
SzanowałmenedżeraKenny’egoDalglisha,poważałteżpiłkarskąfilozofię
symbolizowanąprzezsłynnypokójtrenerówAnfieldBootRoom.
Reprezentowałjednakwspółczesność,byłczłowiekiemdyrektorasportowego,
DamienaComolliego,któregoe-maile,wysyłaneoczwartejnadranem,nieraz
bywałysygnałemdorozpoczęciapracy.
Damienoczekuje,żeczłowiekbędziepracowałtakciężkojak
onwyjaśnił.Tooznacza,żetrzebabyćprzygotowanymnadziwnepory
idziwnepodróże,aledlategogościachcesiędaćzsiebiewszystko.
Niewszyscybylitegozdania.Comollimaopiniękontrowersyjnego
człowieka.Znasięnapiłce,jestprzenikliwy,aleponoćwArsenaluniebyłtak
ważnąpostacią,jaksamtwierdził.WTottenhamiepozyskiwałdobrychgraczy,
aleniespecjalnierozumiałsięzmenedżeremMartinemJolem.Miałswoich
krytykówwSaint-Étienne,klubierozdzieranymprzezpolitycznewaśnie.