Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
DorotaMularczyk
Magicznyświattużzapłotem.Część5.Rafenia
krokuijakopierwszyprzeszedłprzezdziuręwpłocie.Podszedłdo
właściwegomiejscaiudającprzerażeniekrzyknął:
AniechmnieZendauszczypnie!
Co?Asiastanęłajakwryta.
Jaktoco?Spojrzałnasiostręwytrzeszczonymioczami.
Tujestdziura!
CałeszczęścieodetchnęłaAsiaipatrzącbykiemnabrata,
dodała.Zarazwskoczędoniejniczymnasionko.
Uważaj,bojakzakwitniesztozacznieszpuszczaćbączki!Hi,
hi.Marcinzachichotałpodnosem.
JakjużtopączkiburknęłaAsia.Alewtedytotybędziesz
musiałuważać,bojakopnącaroślinkawejdęciprzezoknodopo-
kojuizacznęsięrozsadzać.
No,no,no.Nierozpędzajsięzabardzo.Chłopiecspoważ-
niał.Przestaństraszyćinurkujdodziury,bojeszczeczkawkę
dostanęprzedzmierzchem.
odetchnęlizulgą,widząc,żezapowiedzianezablokowanie
przejściaszarfąstałosięfaktem.Jaknajszybciejpokonalikrótki
odcinektuneluiwydostalisięnapowierzchniępojegodrugiej
stronie.oczekującanaichpowrótpajęczycaKlaraniechętnieotwo-
rzyłajednooko,sprawdzająccobyłoprzyczynąpobudki.Jednak
mimokrótkiejdrzemki,nawidokswoichprzyjaciółnatychmiast
sięożywiła.Igdytylkozasiedliwygodnienajejgrzbiecieodrazu
ruszyławstronęKopca.Asia,MarciniPiotr,porazpierwszywtym
miejscu,poczuli,żejadąnawakacje.Jakdotejpory,zakażdym
razem,gdytrafialidoEdenariitowarzyszyłoimuczucieniepew-
nościistrachprzedprzygodamijakiemogąimsięprzytrafić.Mieli
dowypełnieniawyznaczonemisje,któreniejawiłysięwkoloro-
wychbarwach.Wręczprzeciwnie,każdorazowootrzymywaliwiele
ostrzeżeńprzedczyhającyminiebezpieczeństwamiiinstrukcjijak
ichuniknąć.Terazichwyprawamiaładotyczyćtylkobłogiegowy-
poczynkuidoskonałejzabawy.WybieralisiędoRafenii,dokróle-
stwa,któregowładczyniąnietakdawnostałasięAsia.Coprawda
14
e-bookowo