Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
DorotaMularczyk
Magicznyświattużzapłotem.Część5.Rafenia
Rozdział2
Roślinka–zbir
Wszyscyjeszczeprzezchwileczekalinarozwinięcietematu,ale
chłopczyk,zadowolonyzsiebieczekałnapochwałęzaprzekazaną
informację.
–Towszystko?–Asiabyłazawiedziona.Spojrzałagroźniena
Karinęipowiedziała.–Terazty.
–Wiemtylkotyle,żeZnamiętopojawiającysięwróżnych
miejscach,nietyleplacekcoplacyk.Toniewielkiterenowyraźnie
zaznaczonychgranicach,gdzie,gdytylkosiępojawizaczynagęsto
wyrastaćpewnaroślina.JejnasionatonPerłyŻycia”
.Każdemu
królestwubardzonanichzależy,więc,żebybyłosprawiedliwie,
pozbiorachwszyscyotrzymująnasionawrównychczęściach.
Znamiępojawiasięnatereniepięciukrainiżebywszystkoprze-
biegałosprawniemusząsobieterazomówićszczegóły.
–DoczegomogąsięprzydaćtePerłyŻycia?–zainteresowałsię
Marcin.
–Tegojużniewiem–odrzekładziewczynka.–Aleniemacosobie
tymgłowyłamać,nigdywpobliżuKopcaZnamięsięniepojawiło.
–Notopokłopocie–zatarłręcePiotr.–Wobectego,skoro
każdyzdorosłychmapilnezajęcie,ażadnazmoraczypotworani-
komuniezagraża,możemysięskupićnanadciągającymobiadku.
Potemspacerek,kolacyjka,siusiuispać.Adnianastępnegoopo-
ranku,naszakrólowaAsiazabierzeswychpodwładnychdoswego
wspaniałegokrólestwa.–Piotrcałąswojąprzemowęubarwiłwła-
ściwągestykulacją,niezapominającopięknymukłoniewstronę
swejsympatii.–Królowomoja…–chciałkontynuowaćswąkwie-
cistąprzemowę,poddającsięistnemunwylewowi”swychuczuć,
którenacodzieńmusitrzymaćnawodzy.
17
e-bookowo