Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
DorotaMularczyk
Magicznyświattużzapłotem.Część5.Rafenia
Niemożemy!Jaksięwytłumaczymy?Będąnaswypytywać!
Fajnie!Acoimpowieszjaksamizauważą?
Długonieutrzymamytegowtajemnicy.Samwidziałeś!To
sięstałotużprzytwojej
Jedenznichzauważyłskierowanewichstronęuważnespoj-
rzenia.Szturchnąłkolegęłokciemwbokiopuściłgłowę.
Amożeimpowiedziećspytałszturchnięty,alepokolejnym
kuksańcuzamilkł,opuszczającgłowę.
Asiarzuciłaznaczącespojrzenienabrata.
Chodźgadzie,możedowiemysięoczymtomamyniewie-
dzieć.
Piotr,widząctorównieżchciałiść,aleAsiazatrzymałagozde-
cydowanymruchemręki.Gdystanęłazaplecaminieruchomo
siedzącychchłopców,pochyliłasiętak,abyjejgłowaznalazłasię
równopomiędzyichgłowami.
Chłopcyodezwałasiętajemniczowiemy,żewywiecie,
aleoniotymniewiedzą.Musimynajpierwustalićparęszczegółów
dopieropotemsprawębędziemymogliwyjawić.Jakchcecienara-
dzićsięrazemznamitospotykamysięzarazprzedwejściemdo
Kopca.
TomówiącwyprostowałasięidałaznaćPiotrowi,KarinieiRo-
baczkowi,żerazemzMarcinemwychodzązjadalni,aonimają
zarazzrobićtosamo
Pochwiliwszyscyspotkalisięnazewnątrzwoczekiwaniuna
obuchłopców.Cijednakwidocznieniemoglisięjeszczezdecy-
dować,bogdywreszciepowoli,wypychającsięnawzajem,za-
mknęlizasobądrzwidoKopca,mielikwaśneminy.
Niewydacienas?zacząłniepewniejeden.Tonienaszawina.
Myśmywcalenieszukali.To,to…samo…jakośtakprzylazło.
Nodobra.Asiazmądrąminąusiadłanaławeczceizapra-
szającymgestemwskazałachłopcommiejsceobok.–Zacznijcieod
początku.Tylkopamiętajcie,zapomniciechoćbyojednymszcze-
góleiwszystkostaniewinnymświetle.
19
e-bookowo