Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
6
FrançoisdeLaRochefoucauld,Maksymy...
dumnymrycerskimpióropuszem—azdrugiejstronytwardaibeznadziej-
nadolaludu,nieliczącegosięzanicwtejkrwawejgrzemagnatów.
Iotokontrast;wtejsrogiejitwardejepoce,watmosferzewojnydo-
mowej,którazmieniłaFrancjęwwielkieobozowisko,wyrastakwiat,któ-
rypóźniejrozwiniesięwspaniale:francuski„salon”,francuskakobieta.
Ijakisalon!salon,wktórymuprawiasięszermierkępięknychiwzniosłych
uczuć,snujesiępowieściorycerzachdzielnychjakherosyatkliwychjak
pasterze,roztrząsasięsubtelnościmiłosne,kreślimapy„krainyczułości”,
rafinujemyśli,oczyszczajęzyk.Pierwszymtakimsalonemjestsłynny„pa-
łacRambouillet”,zktóregorodzisięszereginnych.Powstajetypprecieu-
zy(wykwintnisi),mianozrazuzaszczytne,dopókimolierniezohydziłgo
—możeponadmiarę—inieokryłśmiesznością.
nieznaczyto,abywszystkiekobietyograniczałysiędotejroli.nie
brakłoowejepoceamazonek,któredosiadałykoniaibrałyniemalczyn-
nyudziałwzamieszkach;niebrakłointrygantekwwielkimstylu,które
mąciłycałąFrancjęiprowadziłybiegwtymwyściguambicjiiinteresów.
wtymtopodwójnymświecie—wobozieiwsalonie—upłynęłożycie
autoraMaksym;stamtądczerpałswojedoświadczenia,którewyryłpóźniej
wtwardyminiespożytymkruszcusłowa.toprawda,kiedyprzyszłylata
męskiepisarza,Francjazmieniłasięjużbardzo.skończyłysięwojnydo-
mowe;rycerzstałsiękawalerem,dworakiem:niemieczemjużwyrąbywał
swojąkarierężyciowąinieintrygąwwielkimstylu,alepilnościąwnadska-
kiwaniukrólowi,dwornością,pochlebstwem.
dlazgorzkniałegoobserwatoraianalistyludzkiejnatury,cóżzapole
dospostrzeżeń!Francjadworskawyostrzyjeszczeterefleksje,którenagro-
madziłysięwduszypisarzajakosadzepokiFrancjirycerskiej.
*
FranciszekVI,książędeLaRochefoucauld(zażyciaojcabył„tylko”
księciemdemarcillac),byłpotomkiemjednegoznajznamienitszychrodów
Francji.urodziłsięwroku1613.wykształcenieotrzymałjedynierycerskie;
wpiętnastymrokużyciazaślubił,feudalnąmodą,córęmagnackiegorodu.
mająclatszesnaście,bijesięwewłoszech.Popowrociedokraju,stykasię
zdworemannyaustriackiejistajesięponiekądrycerzemtejkrólowej
Francji,pędzącejdośćnędznądolęnadworze,gdziesmutnyimarkotny
królżyjeopanowanyprzeznienawidzącegokrólowejkardynała-ministra.