Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
powtórzy.Niemiałamjużsiłygosłuchać.
Najlepszeprzyjaciółkipoto,abyunicestwiaćniewiernych
kutasiarzy.Jakchcesz,tomogęwnocypodjechaćpodjegodom
iwybićmuszybęwoknie.
Mojapropozycjajestjaknajbardziejszczera.Jestemwstanie
tozrobić.Nieżebymbyłaspecjalnieagresywna,alemoim
przyjaciołomzdarzyłosięnazwaćmnie„Rambo”.Ten,ktomniezna,
wie,żeniewartomniedenerwowaćiabsolutnieniewolnoranićmoich
bliskich.Zachowujęsięwtedyjaklwica,którejktośskrzywdziłmłode.
Chęćzemstypojawiasięwsekundzie.Miotamnąjakszatan.Niestety,
Edniemiałotympojęcia,dlategobezmyślnierzuciłsięwmojąstronę
zhasłem:„Atytupoco?”.Notosiędowiedział,bomojekolano
szybkozatrzymałosięnajegoniewiernychjajach.
ObejdziesiębezrozbijaniaszybmówiAmy,wycierającłzy
zpoliczków.Wzdychagłośnoirozglądasiępomieszkaniu,jakby
czegośszukała.
Tutajraczejtrudnocośzgubić,bomieszkanieAmywielkością
przypominakarmnikdlaptaków.Iniemówięopelikanach,tylko
raczejokolibrach.Sypialniamieściszafęiłóżko,alenicwięcej.
Otwieraszdrzwi,robiszpółkrokuimożeszsiękłaść.Jeślispróbujesz
zrobićcałykrok,uderzyszpiszczeląwdrewnianąramęłóżka.Wiem,
bopróbowałam.Bolało.Urządzonawbieliidrewniekuchnia
oddzielonajestodsalonumałąwysepką,więcmożnatonazwaćraczej
aneksemkuchennymwewnęce.Salonmadużeokna,dziękiczemu
napierwszyrzutokawydajesięjasnyiprzestronny.Beżowakanapa
zajmujeznacznączęść,astolikikomodawkolorzeciemnegodrewna
doskonalewpasowująsięwwolnąprzestrzeń.Wszystkozostało
urządzoneprzezAmy.Towidać.Samepuszystetkaniny,wszędzie
ramkizezdjęciami,spokojnekolory,różoweręcznikiwłazience,
pachnąceowocamiświeczkinawannie,słodkiefiraneczkiwoknach,
aprzedewszystkimporządek.Mojaprzyjaciółkatomaniaksprzątania.