Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
wszechświata,któregonieznamy.Apotemsprytniludziewykorzystali
todostworzeniawłasnychwierzeńireligii,abytrzymaćspołeczeństwa
wryzach,abykierowaćwyznawcównawetprzeciwkosobie.
Odwiekówtakbyło,żereligianietylkosłużyłapokojowi,aleteż
fanatycznymobsesjom,wojnom,terrorowi…Wszystkiegotego
dokonujemyzBogiemnaustach.
BopatrzyłanaLuoczamipełnyminiedowierzania.Niepojęte,
zjakąprostotąLuzamykałatysiącelathistoriireligiiwjednym
pospolitymzdaniu.Pewnienieotochodzi,pomyślała.Ocowięc
chodzi?Ciekawe,czyzapowiadałasiędługanoc,czyteżzachwilę
pękniemydlanabańkazrzeczywistympowodemfilozoficznejdysputy.
Pomimosarkastycznegowrażeniaikuriozumsytuacji,Boczuła
podświadomie,żezachwilęwielemożesięzmienić.ŻeLu,którą
uważałazaosobędystansującąsiędotrendówimód,możepowiedzieć
ojednosłowozadużo.Jednakże,kiedyLumiałacośdopowiedzenia,
topoprostutomówiła.Niebaczącnaokolicznościanikonsekwencje.
–Dobrze.Przyjmijmy,żejesttakasiła.Codalej?
–Jakto,codalej?–Luwytrzeszczyłaswojewielkieoczy
naprzyjaciółkę.–Jakto,codalej?Towszystko.Tojestniepojęte,
aczkolwiekimdłużejotymmyślę,tymbardziejwydajemisię
tocholernielogiczne.Dlaczegojesttyleteoriinatematpowstania
świata?Dlaczegojesttylereligii?Bokażdychcetęsiłę
podporządkowaćsobie.Atojestniepodporządkowywalne.Nicanic.
Niemożnapodporządkowaćenergii.
Boodstawiłakieliszek,spuściłastopynapodłogę,oparłałokcie
naudachiprzyłożyładłoniedotwarzy.Włosyopadłyjejnakolana.
Pocierałapoliczkiotwartymidłońmi,jakbychciałarozmasowaćto,
coprzedchwiląusłyszała.
Luczekałanakoniecjejautopieszczot.Dolałasobiewina,upiła
potężnyłykigłośnoprzełknęła.
–Właśniecipowiedziałam,żeBógjestenergią.–Całyczas